Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Fryszerka wróci do miasta?

jd
fot. Jacek Drożdż
Czy Fryszerka wróci do miasta? Wędkarze i ich rodziny, a jest to około 3 tysięcy osób, przedstawili swoją propozycję władzom.

Radomszczanie nie mają gdzie jeździć latem nad wodę. Prezesi kół wędkarskich z Radomska mają propozycję: sugerują, by magistrat kupił tereny na Fryszerce, gdzie kilka lat temu działało kąpielisko, były boiska do piłki plażowej, można było skorzystać z rowerów wodnych. Tereny te odzyskał prywatny właściciel, ale dzisiaj są wystawione na sprzedaż. Co na to miejskie władze?

Szefowie wędkarzy złożyli w tej sprawie pismo do Rady Miejskiej: "Rada Prezesów Kół PZW (…) zwraca się z oficjalnym wnioskiem o rozpoczęcie w najbliższym czasie działań związanych ze zorganizowaniem ośrodka wypoczynku świątecznego dla mieszkańców Radomska na bazie byłego ośrodka "Fryszerka" - piszą. - "Biorąc pod uwagę fakt, że liczące prawie 50 tysięcy mieszkańców miasta nie posiada żadnego miejsca, gdzie można się zrelaksować, wykąpać, pograć w siatkówkę, popływać i powędkować, wniosek nasz uważamy za zasadny i godny pozytywnego rozpatrzenia".

- Na zebraniach ludzie pytali nas, dlaczego nie mamy miejsca, gdzie można łowić ryby, wykąpać się. W Przedborzu są dwa zbiorniki, jeden do rekreacji, drugi dla wędkarzy. A w Radomsku? Nic. Latem jeździmy do Przedborza, a zimą do Kleszczowa - mówi Zbigniew Aksman, prezes Koła Miejskiego nr 21 Polskiego Związku Wędkarskiego. - Teraz wędkarze mają wszędzie daleko. Żeby łowić, muszą jeździć po 50 - 60 kilometrów. Tymczasem w większości to emeryci, których nie stać na dalsze wycieczki. A Fryszerka? Pięć minut jazdy autobusem. Dziadek pójdzie na ryby, a wnuczek na kąpielisko.

Jak wyjaśnia Zbigniew Aksman, na podjęcie tematu zdecydował się, gdy w telewizji usłyszał, że jedno ze śląskich miast kupiło mały staw i w jego modernizację zainwestowało 30 mln zł. - Ale 25 mln zł dostali z Unii Europejskiej! Fryszerka jest obecnie wystawiona na sprzedaż za 1,5 mln zł. Jaki to jest wydatek dla miasta? - pyta.
- Kiedyś dla mieszkańców Radomska była Fryszerka. Jeździli tu wędkarze, ludzie się kąpali. Teraz nie ma żadnego zbiornika do rekreacji. Dlatego wystąpiliśmy z propozycją wykupienia tych terenów - dodaje Zbigniew Płomiński, prezes Koła Wędkarskiego nr 23.

Co o propozycji wędkarzy sądzą radni? Jak się dowiedzieliśmy, pismo zostanie im przedstawione na najbliższych komisjach rady.

Pomysł podoba się Jacentemu Olszewskiemu, szefowi Rady Miejskiej, ale...
- Jestem za, niestety, nie mamy w kasie takich pieniędzy. Może będą do wzięcia w następnym rozdaniu funduszy unijnych? - zastanawia się.

Przypomnijmy, że miasto zajmowało się Fryszerką przez około 30 lat, dzierżawiąc ją od gminy Gomunice. Dbał o nią Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. O zwrot terenów wystąpili jednak prywatni właściciele. W 2010 roku rozpoczęły się sprawy sądowe, które magistrat ostatecznie przegrał.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto