Centrum Przesiadkowe "Zawodzie" w Katowicach otwarte. Kosztowało 95,2 mln zł
Centrum przesiadkowe „Zawodzie” powstało na terenie dawnej pętli tramwajowej w rejonie ulic Bagiennej, Krakowskiej, Łącznej i 1 Maja w Katowicach. W poniedziałek, 7 grudnia, zostało oficjalnie otwarte. To najdroższy węzeł przesiadkowy wybudowany w stolicy aglomeracji śląskiej – kosztował 95,2 mln zł, w tym 85 proc. to dofinansowanie unijne. Realizacja rozpoczęła się w 2017 roku i trwała ponad dwa lata.
- To miejsce jest dość szczególne, dawno temu była tu kopalnia odkrywkowa, później staw w którym łowiono ryby, następnie pętla tramwajowa, aż wreszcie mamy centrum przesiadkowe z prawdziwego zdarzenia. Centrum przesiadkowe dla mieszkańców, ale przede wszystkim dla wszystkich gości przyjeżdżających do naszego miasta, do pracy, czy do zlokalizowanych tu urzędów – podkreślał w trakcie otwarcia obiektu Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Jak wskazywał „Zawodzie” ma odciążyć centrum miasta z ruchu samochodowego.
- To właśnie tu wszyscy goście wjeżdżający od wschodu do Katowic będą mogli zostawić na parkingu swój samochód i skorzystać z przejazdu do centrum transportem publicznym – dodawał.
Do odwołania parking przy CP Zawodzie jest ogólnodostępny i darmowy
Docelowo parking przy CP Zawodzie - a jest tu aż 405 miejsc - będzie dostępny i darmowy wyłącznie dla kierowców z biletem ZTM zapisanym na Śląskiej Karcie Usług Publicznych (ŚKUP). Tymczasem aż do odwołania jest ogólnodostępny, tzn. aby tu parkować nie trzeba mieć ani ŚKUP, ani biletu ZTM.
- W okresie tzw. rozruchu parkingi są dostępne dla wszystkich. Wystarczy podjechać pod szlaban, on się samoczynnie podniesie, tak samo jest z wyjazdem – potwierdza Marcin Krupa. Czas rozruchu to minimum dwa miesiące. Parking jest dostępny w godzinach od 4.00 do 24.00.
- Zarówno ruch samochodowy, jak i potrzeby komunikacyjne mieszkańców, z uwagi na sytuację epidemiczną, nie są standardowe. Dlatego wszystkim przyda się okres przejściowy umożliwiający dotarcie się elementów tego systemu – funkcji parkingowych i przesiadkowych. Te obiekty (centra przesiadkowe) są narzędziem służącym do implementowania pewnych rozwiązań transportowych i organizacyjnych, to one są najważniejsze i musimy dać sobie trochę czasu, aby zaczęły działać. Myślę, że dwa miesiące to czas, po którym będzie można ocenić, czy już nauczyliśmy się z tego korzystać czy może należy wprowadzić pewne zmiany – tłumaczył Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent Katowic.
Nieoficjalnie urzędnicy przyznają jednak, że spodziewają się, że w pierwszych tygodniach i miesiącach parking CP Zawodzie będzie świecić pustkami. Pandemia, praca zdalna i mniejszy ruch samochodowy – to tyko jeden z powodów.
- Z korzystaniem z centrów przesiadkowych jest różnie, bo musimy się do pewnych rozwiązań przyzwyczaić i zrozumieć istotę i funkcję tych obiektów – komentuje Krupa.
"Kształt dachu? Cóż, można było zrobić prosty, albo jeszcze bardziej połamany"
Dodajmy, że na Centrum Przesiadkowe „Zawodzie” składają się budynek obsługi podróżnych (ma 365 m kw. powierzchni) oraz wspomniany parking (po drugiej stronie ulicy 1 Maja). Poza tym są tu też wiaty dla 36 rowerów oraz miejsca postojowe dla autobusów i punkty postoju Kiss&Ride.
W budynku dla podróżnych - czynnym przez całą dobę - są poczekalnia z ławkami, toalety, zaplecze dla kierowców, a także dwa pomieszczenia na kiosk i punkt gastronomiczny – oba wciąż puste i nie wiadomo, kiedy zostaną otwarte.
Charakterystycznym – ale i najmocniej krytykowanym pod względem estetycznym - elementem węzła „Zawodzie” jest ogromna wiata nad peronami i budynkiem dworca. Masywna konstrukcja na wizualizacjach wyglądała na lekką i subtelną w formie, a w rzeczywistości sprawia wrażenie przyciężkiej i topornej. Wątpliwości estetyczne skomentował wiceprezydent Bogumił Sobula.
- Mnie się to centrum przesiadkowe podoba – odpowiada i tłumaczy: - Najistotniejsze w tym miejscu są przesiadki drzwi w drzwi, czyli na jednym przystanku przechodząc kilka metrów pod dachem, pasażer może przesiąść się z autobusu na tramwaj, albo z tramwaju na autobus. Trakcja tramwajowa nad nim to są metry wysokości i strefa bezpieczeństwa, więc ten obiekt musi być wysoki. A kształt dachu? Cóż, można było zrobić prosty, albo jeszcze bardziej połamany, myślę że to kwestia osobistych odczuć. Nie ulega wątpliwości, że ten obiekt zbudowany jest fachowo, z bardzo dobrych materiałów i stanie się elementem naszego miejskiego krajobrazu, który będzie przyciągał uwagę.
Katowice i centra przesiadkowe. Trzy już otwarto, to Ligota, Sądowa, Zwodzie
Centrum przesiadkowe „Zawodzie” to jeden z kilku węzłów przesiadkowych wybudowanych w Katowicach. CP „Ligota” przy dworcu PKP w Ligocie otwarto dwa lata temu, a „Sądową”, czyli nowy dworzec autobusowy w Katowicach pod koniec września tego roku.
Gotowe jest również Centrum Przesiadkowe „Brynów” - ten węzeł ma zostać otwarty 8 grudnia.
Kolejne obiekty są jeszcze w planach. To m.in. węzeł „ św. Jana” w rejonie skrzyżowania ulic św. Jana – Wojewódzkiej – Dworcowej w centrum.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?