Prace już trwają pełną parą, bo pieniądze trzeba wykorzystać do końca roku.
- Zrobiliśmy dokładną dokumentację szkód. Okazało się, że straty sięgały znacznie więcej niż pięć procent rocznego budżetu naszego miasta - wyjaśnia Henryk Juszczyk, pełnomocnik prezydenta Bielska-Białej.
Zwraca uwagę, że woda górska ma to do siebie, iż nie robi rozlewisk, jak to miało miejsce w innych miastach, ale pędzi w momencie, gdy pada deszcz, powodując poważne straty. I tak właśnie było w Bielsku-Białej.
Za rządowe pieniądze miasto wreszcie może zabezpieczyć osuwisko na skarpie przy ul. Partyzantów, które od dwóch lat zagrażało mieszkańcom, a także... kierowcom jadącym w kierunku Szczyrku.
- To osuwisko znajdowało się od dawna na mapie osuwiskowej miasta, ale ruszyło dopiero po powodzi w 2010 roku. Uszkodzony został budynek gospodarczy, znajdujący się na górze skarpy, która od tego czasu pracuje, przesuwając się w kierunku ul. Partyzantów - dodaje Jusz-czyk.
W efekcie od kilku dni trwają odwierty na skarpie, w której do litej skały zostaną zamocowane pale. Na nich znajdzie się mur oporowy oraz system gabio-nów, czyli odrutowanych kamieni.
Koszt umocnienia skarpy to ok. 3,4 mln zł. Za pozostałe pieniądze z MSW są już modernizowane przepusty i koryta potoków w bielskich dzielnicach.
Modernizacja cieków wodnych uchroni bielskie dzielnice przed powodzią - zapewniają bielscy urzędnicy.
Do tej pory takie niebezpieczeństwo groziło dzielnicy Komorowice, w której znajduje się rów R2 w rejonie obwodnicy wschodniej miasta.
Rów przecina dzielnicę, a z powodu zbyt małej średnicy nie był w stanie przyjąć więcej wody, która spływała m.in. z drogi ekspresowej. W efekcie wylewał. Dzięki modernizacji dzielnicy nie grozi już zalewanie z jego strony.
Zbyt mały na pomieszczenie olbrzymiej ilości wody po wybudowaniu obwodnicy wschodniej miasta okazał się także potok Matus, do którego dodatkowo spływała woda z Łysej Góry. Aby zabrać się za jego modernizację, miasto za pieniądze z budżetu musiało wykupić część działek.
Poważna inwestycja trwa także przy ul. Bystrzyńskiej, gdzie wzbierający w czasie ulew potok Argentyna występował z brzegów, zalewając okolice ulicy Bystrzyńskiej. Rozwiązaniem problemu jest będąca na ukończeniu budowa drugiego przepustu wodnego pod tą ulicą.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?