Przydrożne drzewa powodują wiele zagrożeń w ruchu drogowym. Utrudniają widoczność, rzucają cień powodując nierównomierne wysychanie powierzchni, ich korzenie niszczą nawierzchnię, a konary łamią się podczas silnych wiatrów. Największym zagrożeniem dla uczestników drogi jest jednak bezpośredni kontakt z pniem drzewa. Poduszki powietrzne, ABS-y, specjalne strefy zgniotu nie uchronią nas przy uderzeniu w pień drzewa. Już przy prędkości 30 km/h pasażerowie pojazdu mają niewielkie szanse na przeżycie.
ZOBACZ: Najgorsze drogi Żuław i Mierzei Wiślanej - nasz plebiscyt
- Każdego roku tworzony jest plan wycinki drzew - mówi Andrzej Szymański z Zarządu Dróg Powiatowych w Nowym Dworze Gdańskim. - W pierwszej kolejności wycinane są drzewa suche, chore oraz zagrażające bezpieczeństwu. Rocznie wycinamy kilkadziesiąt drzew zagrażających bezpieczeństwu. Niestety nie zawsze udaje nam się uzyskać zgodę na wycięcie drzewa. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odmawia dokonania wyrębu drzew, na których rosną lub żyją rzadkie gatunki roślin lub zwierząt. Ponadto w miejscach gdzie dochodzi do wypadków umieszczamy na drzewach opaski odblaskowe oraz umieszczamy znaki ostrzegające przez niebezpieczeństwem, jak np. na drodze Orłowo - Lubieszewo.
Dwa wypadki, cztery ofiary
Kierowcy z powiatu nowodworskiego zauważają, że najgorsza sytuacja jest na trasie Stróża - Mikoszewo oraz w okolicach Ostaszewa. Na tych trasach od początku roku w wyniku zderzenia z przydrożnym drzewem życie straciły 4 osoby. W miejscowości Żuławki trzech mężczyzn zmarło na miejscu, po tym jak ich auto wypadło z drogi i uderzyło w grube, przydrożne drzewo (pomijając oczywiście inne okoliczności tego zdarzenia). Nie mieli szans na przeżycie. Natomiast w lutym na trasie Nowy Dwór Gdański - Ostaszewo, na wysokości wsi Orłowo w poślizg wpadł samochód prowadzony przez młodą kobietę. Auto uderzyło w przydrożne drzewo. Kobieta zmarła w wyniku obrażeń, a pasażer został ranny. Gdyby nie drzewo, to osoba ta prawdopodobnie przeżyłaby zdarzenie...
Sadzenie drzew przy drogach - historia
Zwyczaj sadzenia przydrożnych drzew w Polsce wywodzi się z czasów, kiedy podróżowano konno, po nieutwardzonych drogach. Wtedy właśnie przydrożne drzewa wyznaczały linie drogi. Największe znaczenie miało to w nocy lub zimą, kiedy widoczność jest znacznie utrudniona. W czasie wojen drzewa osłaniały ruchy wojsk. Latem cień drzew dawał ulgę w czasie upałów. W tamtych czasach przydrożne drzewa spełniały bardzo pożyteczną rolę. W miarę rozwoju motoryzacji, poprawy jakości dróg i wzrostu prędkości podróżowania, przydrożne drzewa stawały się coraz większym zagrożeniem w ruchu drogowym, gdyż każde wypadnięcie pojazdu z drogi i zderzenie z pniem drzewa przeważnie kończy się tragicznie.
A co Wy myślicie o drzewach posadzonych przy samej drodze. Czy grube drzewa stwarzające zagrożenie powinno się wyciąć?
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?