Zmiany w sprawie katowickiego rynku. Będzie szalet miejski zamiast bistro

Na nowym rynku w Katowicach powstanie publiczna toaleta. Decyzją prezydenta zostanie zlokalizowana w pawilonie gastronomicznym, budowanym aktualnie w rejonie Domu Handlowego Skarbek.

Przebudowa centrum Katowic i budowa nowego rynku oficjalnie została zakończona pod koniec grudnia ubiegłego roku. To wówczas zakończyły się odbiory na przebudowanej alei Korfantego, rynku, który składa się z kilku placów w tym kwiatowego i teatralnego, ale także na wyremontowanych ulicach wokół rynku. Odebrano również ulicę Śródmiejską - nową drogę wybudowaną na zachodniej pierzei alei Korfantego między ulicą Chorzowską a Piotra Skargi. Mimo to już pod koniec ubiegłego roku było wiadomo, że budowlańcy z rynku nie znikną zbyt prędko. Na 2016 rok zaplanowano bowiem budowę pawilonu gastronomicznego, odnowienie elewacji gmachu Muzeum Śląskiego, także w tym roku miasto planuje zamówić projekty przebudowy wiaduktu kolejowego nad ul. św. Jana oraz przebudowy ulicy Dworcowej, która w przyszłości ma stać się deptakiem. Na wszystkie te prace zarezerwowano w budżecie 10 mln zł, z tego ponad 4 mln zł kosztuje budowa pawilonu gastronomicznego.

Dwukondygnacyjna budowla rośnie na rynku już od kilku miesięcy. Budynek powstaje w konstrukcji stalowej i żelbetowej, a jego elewacja na parterze i na piętrze od strony rynku ma być w całości przeszklona. W formie ma być prostą bryłą, tyle że część parterowa będzie przedzielona szerokim przejściem do parku platanów, który znajduje się na jego tyłach oraz do fontanny Sztucznej Rawy. Już widać, że budowla będzie ogromna, długa na ponad 40 metrów i wysoka na osiem.

W pawilonie będzie miejsce na trzy lokale gastronomiczne, z tym że dwie przestrzenie na piętrze można połączyć i urządzić tu jeden lokal. Na parterze z kolei będzie miejsce na jedną kafejkę lub małą restaurację, choć planowano tu również bistro. Z tego ostatniego zrezygnowano.

- Otrzymałem polecenie od prezydenta, aby w jednej z nóg pawilonu wykonać toaletę publiczną zamiast pierwotnie planowanego tu bistra - wyjaśniał podczas Komisji Rozwoju katowickiej Rady Miasta Adam Kochański, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta w Katowicach.

W związku z tą zmianą, jak dodawał, nie uda się dotrzymać terminu zakończenia budowy pawilonu wyznaczonego na 30 czerwca. Raczej nie będzie też czynny w wakacje.

- Kwestia skończenia robót i dokonania odbiorów, to jedno, kolejna sprawa to wynajęcie tej powierzchni, zasiedlenie i wyposażenie - tłumaczył radnym Kochański. Jak dodawał pawilon zostanie wynajęty podobnie jak trzy mniejsze znajdujące się na placu Kwiatowym (w dwóch są budki z kwiatami, w trzecim kawiarnia) to jest urząd ogłosi przetarg na ich najem.
Toaleta na katowickim rynku, to odpowiedź na apele mieszkańców w tej sprawie. - Każdy człowiek od najmniejszego po najstarszego ma swoje potrzeby fizjologiczne. Gdzie mają je załatwić? Nie ma również żadnych znaków, gdzie takie miejsce jest - napisał nasz Czytelnik.

Problem choć delikatny, jest całkiem poważny. Starsi katowiczanie wspominają, że niegdyś pod rynkiem szalet miejski był. Dziś na rynku stoją przenośne, plastikowe kabiny - ustawione jeszcze w trakcie przebudowy centrum - które ani uroku centrum, którego budowa pochłonęła ponad 100 mln złotych, nie dodają, ani nie zachęcają do skorzystania z nich.

Jeszcze kilkanaście tygodni temu, gdy dopytywaliśmy w Urzędzie Miasta o toaletę, usłyszeliśmy, że rozważanych jest kilka koncepcji, ale szaletu w pawilonie z restauracjami, które będą miały toalety dla klientów, nie brano wówczas pod uwagę.