Na posterunku w Człopie, w środę po południku 35-letni policjant zastrzelił się z broni służbowej. Kiedy lekarz przyjechał na miejsce, stwierdził już zgon mężczyzny.
W czwartek policja nie chciała ujawniać wielu szczegółów tego zdarzenia.
– To dla nas prawdziwa tragedia. Nie chcemy za wiele mówić, bo chodzi nam o dobro rodziny. Mężczyzna ten osierocił dwoje małych dzieci, w wieku szkolnym. W dodatku to mała miejscowość, nie chcemy by jego śmierć stała się tanią sensacją – powiedział Maciej Karczyński, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie.
Zgodnie z procedurą zaraz po zdarzeniu na posterunku pojawił się prokurator z Wałcza. Oględziny miejsca zdarzenia trwały do godzin wieczornych.
W piątek rano odbyła się sekcja zwłok policjanta.
– Nie mamy już wątpliwości, że było to samobójstwo. Wykluczyliśmy udział osób trzecich – powiedział Tadeusz Mikucki, Prokurator Rejonowy w Wałczu.
Prokuratura jednak nie umorzyła jeszcze postępowania. W końcu zginął policjant, musi więc wyjaśnić z jakich powodów odebrał sobie życie.
Wiadomo, że mężczyzna pracował w policji od 1994 roku, ostatnio w pionie dochodzeniowym.
Komendant Wojewódzki Policji w Szczecinie wysłał na miejsce psychologa, który ma otoczyć opieką rodzinę zmarłego.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?