Wyścig o miejsce w stargardzkich przedszkolach

Rekrutacja dotyczy roku szkolnego 2011/2012. Miejsc w sześciu przedszkolach, prowadzonych przez miasto, jest tyle samo co rok temu, czyli 850.
– Łatwiej jest teraz o przyjęciedo przedszkola – mówi pani Ewa ze Stargardu. – Pewnie dlatego, że niektórzy przestali składać podania do przedszkoli miejskich. Od razu starają się o przyjęcie do placówek prywatnych.
Przedszkola prywatne oferują ok. 465 miejsc. Najwięcej miejsc jest w Kubusiu Puchatku, Lokomotywie i nowo utworzonym Uśmiechu. Nabór w nich trwa cały rok.
– Na liście rezerwowej do grupy trzylatków mam już zapisanych 25 osób – mówi Aleksandra Gruszka, szefowa przedszkola prywatnego Uśmiech.
Karty zgłoszeniowe do przedszkoli miejskich są do pobrania na stronie internetowej www.stargard.pl w zakładce edukacja. Można je też wziąć w przedszkolach. Wnioski będą przyjmowane do 22 kwietnia. W pierwszej kolejności będą przyjmowane 6-latki, które odbywają roczne przygotowanie przedszkolne, 5-latki, dzieci wychowywane przez jedno z rodziców,dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością, z rodzin zastępczych, już uczęszczające do przedszkola i te, których rodzice oboje pracują. Jeśli okaże się, że więcej dzieci spełnia dane kryteria, o zakwalifikowaniu bądź nie zdecyduje komisja rekrutacyjna. Jeśli pociecha nie zostanie przyjęta, jej nazwisko znajdzie się na liście rezerwowej. Listy dzieci przyjętych będą wywieszane na tablicach ogłoszeń w terminach ustalonych przez ich dyrektorów. Koszt pobytu dziecka w przedszkolu miejskim wynosi około 400 złotych. W przedszkolu prywatnym stargardzianie płacą miesięcznie o ok. 200 zł więcej.
– W naszych przedszkolach będzie coraz luźniej – mówi Bronisław Stefanowicz z wydziału oświaty w magistracie. – W tym roku odejdą z nich sześciolatki. Od września 2012 roku już ich w przedszkolach nie będzie. Tym samym zwolni się ok. 150 miejsc.