WOŚP w Chorzowie: były koncerty, licytacje, a nawet bieg zdrowia [WIDEO]

- Można byłoby się pienić, że od tego czasu nic nie przybyło. Ale od bicia piany jeszcze nic nikomu nie przybyło. Więc my piany nie bijemy, a działamy - mówił Jurek Owsiak podczas sobotniego spotkania w Zakładzie Karnym w Wojkowicach.

Owsiak nie wyszedł stamtąd z pustymi rękami. Więźniowie oddali na licytację własnoręcznie wykonane statki i szkatułki z papieru lub zapałek.

Wielki orkiestrowy Finał zaczął się 320 m pod ziemią w zabytkowej kopalni Guido w Zabrzu. Później przenosił się już w miejsca bardziej dostępne dla tłumów ludzi z dobrym serce, np. przed główne wejście do Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Stamtąd po raz piąty biegacze wystartowali pod hasłem "Policz się z cukrzycą". Finał Orkiestry rozpoczął Jurek Owsiak w towarzystwie gości, m.in. przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Jerzego Buzka (zaoferował na licytację dwudniową wycieczkę do Brukseli dla dwóch osób). Przed południem na lotnisku w Pyrzowicach Owsiak wsiadł do OrkiestroLOTu, czyli do specjalnego czarteru PLL LOT i odleciał do Warszawy.

Bez niego i tak cały wczoraj cały region żył Orkiestrą. Około 460 wolontariuszy kwestowało w Częstochowie, ale więcej osób wzięło udział w loteriach. Na aukcję m.in. trafiły przedmioty przekazane przez artystów i sportowców. W Bielsku-Białej nie zawiedli wolontariusze, których na ulice Bielska-Białej, Kóz i Cieszyna wyszło ponad 400, ale nie dopisali sponsorzy. Dlatego nie było koncertu ani "Światełka do nieba". Dużą hojność potwierdza Kinga Kałuża, która rano zbierała pieniądze pod kościołem na Zawodziu. - Mam już prawie pełną puszkę, jest zdecydowanie lepiej niż w zeszłym roku - mówi. - Bardzo się cieszę, bo wiem, jak ważna jest każda złotówka. Mam chorego siostrzeńca, który korzystał z zakupionego przez WOŚP sprzętu.

W Zabrzu jednak policjanci zatrzymali 13- i 14-latka, którzy z jednego ze sklepów ukradli skarbonkę WOŚP. Zaś w Rybniku jedną z wolontariuszek zaczepiał nietrzeźwy 22-latek. Został ukarany 500-zł mandatem.

Współpraca NET, RK

Każdy wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jak może

Bogdan Kalus, aktor z Chorzowa, który od lat wspiera WOŚP:
Wiele razy prowadziłem koncerty Orkiestry i brałem udział w wielu aukcjach. Sam też oddawałem na nie różne rzeczy, np. ubrania bohaterów, których grałem. Mam dla Owsiaka wielki szacunek. Od lat robi to, co powinny inne instytucje. Kilka lat temu mój syn był w szpitalu - gdzie się nie zwróciłem, tam na urządzeniach było naklejone serduszko WOŚP.

Marcin Najman, częstochowski bokser:
Gdy miałem trzynaście, czternaście lat, byłem wolontariuszem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Teraz często przekazuję gadżety na orkiestrowe licytacje. W dwóch ostatnich latach oddawałem rękawice bokserskie na aukcje w Nysie i w Częstochowie. Nie wyobrażam sobie, żeby nie wrzucić pieniędzy do puszki. Przecież dzięki temu wspieramy ciężko chore dzieci.

Dawid Skutela, z zespołu Debris of Blues z Zabrza:

Zagraliśmy dla Orkiestry, bo uważamy to za całkiem wyjątkową sprawę - wystąpić bezinteresownie. Bez względu na to, ile osób nas posłucha. Bardzo cieszymy się, że możemy zagrać z takiej okazji jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Zawsze patrzyliśmy na takie imprezy tylko spod sceny, a teraz możemy wystąpić na niej, przy okazji pomagając dzieciakom.

Marta Luber, mieszkanka Pisarzowic:
Gdy gra Orkiestra, przyjeżdżamy tradycyjnie z rodziną do Bielska, by wesprzeć zbiórkę, bo u nas nie ma wolontariuszy. Robimy to od lat i jesteśmy hojni, bo Orkiestra to coś szczególnego. Mam nadzieję, że będzie trwała i pomagała jeszcze wiele lat. Jesteśmy za to zawiedzeni, że nie ma koncertu, który miał się odbyć na bielskim Rynku. Podobno zabrakło sponsorów. Dziwne!

Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo z otwarcia 19. finału WOŚP w chorzowskim WPKiW:

Najpiękniejsze Światełko do Nieba wysłalismy z Chorzowa: