Wizz Air wprowadza opłatę za bagaż podręczny. Pierwsi zapłacą mieszkańcy Śląska

- Próba, która od początku przyszłego miesiąca obejmie wszystkie loty z Londynu Luton do Katowic (i z powrotem) jest odpowiedzią na często zgłaszany przez pasażerów brak miejsca na pokładzie samolotów, co ogranicza wygodę i komfort wylotu, gdy na pokład wniesione zostaje za dużo bagażu podręcznego. Nadmiarowy bagaż, którego nie można przewieźć bezpiecznie w kabinie jest rutynowo przenoszony przez załogę, co często powoduje opóźnienia. Aby ograniczyć niewygodę pasażerów, szczególnie osób starszych lub podróżujących z małymi dziećmi, klientów zachęca się do podróżowania z mniejszym bagażem podręcznym - informuje biuro prasowe Wizz Air.

Za mniejszy bagaż podręczny - torebka, plecak, torba na laptop - o wymiarach do 42x32x25cm, maksymalnym ciężarze - 10 kg i pod warunkiem, że mieści się pod fotelem, nie zapłacimy ani grosza. 10 euro zapłacimy, jeśli na pokład samolotu zabierzemy ważącą maksymalnie 10 kg walizkę na kółkach (wymiary maksymalne 55x40x20cm). Dotychczas pasażerowie Wizz Air za bagaż podręczny - niezależnie czy była to walizka, czy torebka - nie płacili. Obowiązywała jedynie zasada jednej sztuki bagażu, utrzymana także obecnie - na pokład możemy zabrać mały, albo duży bagaż podręczny, ale nie oba na raz.

- Osoby, które zdecydują się zapłacić za duży bagaż podręczny skorzystają z wcześniejszego wejścia na pokład (zaraz po pasażerach Wizz Xpress) aby zapewnić miejsce dla wszystkich dużych bagaży podręcznych w schowku nad głową. Opcjonalna odprawa bagażu pozostanie dostępna dla wszystkich pasażerów. Celem nowej opłaty za duży bagaż podręczny jest zachęcenie pasażerów do podróżowania z jednym, małym bagażem podręcznym - dodają przedstawiciele przewoźnika.