Wigilia dla samotnych. Potrzeba jeszcze 400 kg karpia i 300 kg śledzia

To już ostatni tydzień przygotowań przed tegoroczną "Wigilią dla samotnych". W poniedziałek, 18 stycznia, o godz. 18 odbędzie się ostatnie spotkanie dla wolontariuszy w Szkole Podstawowej nr 1 w Świętochłowicach. Z kolei we wtorek, 19 stycznia, będzie ostatnie spotkanie wolontariuszy z Katowic i Siemianowic w MDK Koszutka przy ul. Grażyńskiego 47.

Ponadto we wtorek wolontariusze pomogą leśniczym podczas wycinki choinki, które będą zdobić sale katowickiego MCK i Centrum Kultury Śląskiej w Świętochłowicach. Zbiórka przed wycinką jest we wtorek, 19 grudnia, o godz. 8.30 przy tartaku w pobliżu stawu Starganiec w Mikołowie, tuż przy granicy z Katowicami przy ul. Owsianej.

- Brakuje nam jeszcze kilka produktów. Przede wszystkim potrzeba ok. 400 kg karpia i 300 kg śledzia oraz białej ryby. Wszystkie produkty znajdują się na naszej liście na Facebooku fundacji - Wolne Miejsce - mówi Mikołaj Rykowski, organizator i pomysłodawca "Wigilii dla samotnych".

Na liście znajduje się jeszcze boczek wędzony (70 kg), kapusta kiszona 9180 kg), ryba filet mintaj bez wody (200 kg), śledzie matyjas (150 kg), suszone grzyby (3 kg), seler (70 kg), jabłka (50 kg), nać pietruszki (70 pęczków), koperek (40 pęczków), sałata masłowa, frytura (70 kg), pomidory (15 kg), ogórki zielone (15 kg) i papryka świeża (15 kg), a także przyprawa do ryb (40 kg). Każdy kto chce i może pomóc może zgłosić się do Mikołaja Rykowskiego pod nr tel. 694 019 254 lub 600 690 632 lub mailowo: [email protected] .

W piątek, 22 grudnia, rozpocznie się wielkie gotowanie przed zbliżającą się „Wigilią dla samotnych”, która odbędzie się w niedzielę, 24 grudnia w dwóch, śląskich miastach - Świętochłowicach oraz w Katowicach. Fundacja „Wolne Miejsce” już od 2013 roku zaprasza wszystkich, którzy nie chcą spędzić świąt w samotności, do wspólnej wieczerzy.

Kolacja wigilijna w Świętochłowicach rozpocznie się o godz. 14 w Centrum Kultury Śląskiej (ul. Krauzego 1). Drzwi do CKŚ będą otwarte już od godz. 13. Wigilia w Katowicach zorganizowana zostanie w Międzynarodowym Centrum Kongresowym (obok Spodka, wejście od ul. Olimpijskiej) i rozpocznie się o godz. 16. Drzwi do MCK będą jednak otwarte już od godz. 15. Organizatorzy spodziewają się w MCK ok. 3 tys. osób.

- Szef kuchni Lech Ptak z córką Anną i wolontariuszami przygotowuje w kuchni MCK dla trzech Wigilii - w Świętochłowicach, Katowicach i Wrocławiu. Na początku będzie barszcz z uszkami (ok. 500 l) oraz zupa rybna. Nowością w tym roku będą krokiety do barszczu - zapowiada Mikołaj Rykowski z fundacji „Wolne Miejsce” i pomysłodawca „Wigilii dla samotnych”.

- W menu nie zabraknie też smażonego karpia, kapusty z grochem, różnych sałatek, śledzi, ryby po grecku oraz ciast - wymienia.

W niedzielę od rana wolontariusze będą przygotowywać salę do przyjęcia gości. Trzeba ustawić i nakryć stoły, zadbać o świąteczne dekoracje oraz zastawę. Następnie trzeba przygotować ostatnie potrawy oraz zapraszać gości do stołów.

- Mamy mało czasu na całe przygotowania, ale na pewno damy radę - mówi Jarek Księżyk z Siemianowic Śląskich, koordynator „Wigilii dla samotnych” w Katowicach.

Mariola Korduła już od czterech lat pomaga w organizacji wydarzenia. Jej dzieci, córka Angelika i syn Augustyn są wolontariuszami i również pomagają przy całej wigilijnej organizacji.

- Wolontariat przede wszystkim uczy pokory i współczucia. Otwieramy się także na drugiego człowieka i poznajemy nowych ludzi - zaznacza Angelika Korduła.

- Pomoc daje ogromną radość. To wzruszające, jak wszyscy wspólnie zasiadają do jednego stołu. W takich chwilach można też docenić znaczenie rodziny, to że nie jestem samotna - dodaje Mariola Korduła z Chorzowa, koordynatorka „Wigilii dla samotnych” w katowickim MCK.

Wolontariusze przygotowali także, jak co roku, przedstawienie teatralne dla gości wydarzenia. Aktorzy-amatorzy zaprezentują współczesną wersję historii Bożego Narodzenia. Maria i Józef przyjadą do Katowic tramwajem. Nie zabraknie też wspólnego kolędowania i występów chóru oraz tradycyjnego łamania się opłatkiem przy wspólnym stole.

- Chcemy stworzyć namiastkę domowej atmosfery, by nikt nie czuł się 24 grudnia samotnie. Pamiętajmy, że na „Wigilię dla samotnych” nie można przyjść pod wpływem alkoholu oraz wnosić swoich trunków - mówi Jarek Księżyk.