Wieżowiec DOKP w Katowicach zostanie wyburzony. TDJ ma pozwolenie na rozbiórkę

Przypomnijmy, że mierzący 72 metry, 18-piętrowy wieżowiec DOKP w Katowicach, o powierzchni ponad 17. tys. mkw. powierzchni użytkowej, został sprzedany za 29 mln zł w ubiegłym roku w drugim przetargu. Nowym właścicielem biurowca została spółka TDJ Estate z Tych, która jest częścią prywatnej firmy inwestycyjnej TDJ SA.

TDJ nabyło biurowiec i działkę, na której się znajduje, tuz przy katowickim Rondzie i Spodku. Spekulacje, czy właściciel będzie biurowiec przebudowywał, czy go wyburzy trwały kilka miesięcy. Dziś wątpliwości już nie ma. - Firma otrzymała pozwolenie na rozbiórkę – powiedział nam Roman Olszewski, naczelnik Wydziału Budownictwa w Urzędzie Miasta w Katowicach. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć rozbiórka została wstrzymana do czasu Mistrzostw Świata w siatkówce mężczyzn, które m.in. będą rozgrywane w Spodku. Do tego czasu, tak jak i obecnie DOKP będzie dochodowym... słupem reklamowym

Biurowiec pusty stoi od 2011 roku, od czasu, gdy wyprowadziły się z niego spółki kolejowe, w tym śląski oddział PLK. Wcześniej, w najlepszych latach biurowca pracowało w nim nawet 2000 ludzi.

Decyzja o sprzedaży DOKP ostatecznie pogrzebała plany budowy w jego miejscu wież Rondo Towers. O inwestycji mowa była już od 2007 r. Wówczas rozpoczęły się bowiem rokowania między PKP a spółką Hines Polska dotyczące przebudowy DOKP. Negocjacje zakończyły się w listopadzie 2008 roku. Powołano spółkę celową do zagospodarowania działki przy alei Roździeńskiego. Początkowo plan był taki, aby DOKP zmodernizować i nadbudować o cztery kondygnację, a obok postawić nową, dwa razy wyższą wieżę z około 41 tys. m kw. Oba wieżowce miały być biurowcami klasy A. Autorem koncepcji architektonicznej biurowców był Helmut Jahn. Plany zarzucono w 2012 r., ale dopiero pod koniec lipca 2013 r. PKP zdecydowała się wystawić DOKP na sprzedaż.