Mamy dobre wieści dla a) miłośników seriali i b) fanów Wrocławia - być może już od wiosny na ekranach naszych telewizorów rządzić będzie w prime-time'ie Bartosz Porczyk, znakomity aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu. Bartek jest jednym z głównych bohaterów nowego serialu Polsatu, "Pasaż", który rozgrywać się będzie we Wrocławiu.
Na planie partneruje mu Tomasz Sapryk - serialowy właściciel pasażu handlowego. Zdradzić zbyt wiele nie możemy, napiszemy tylko, że obaj panowie będą ze sobą rywalizować. A bohater grany przez Porczyka trafi do... więzienia.
Drugim z seriali szykowanych przez Polsat do wiosennej ramówki jest "Linia życia". Wraz z telenowelą przeniesiemy się do Sopotu. W jednej z głównych ról wystąpi znany z "Majki" Tomasz Ciachorowski.
Ale uwaga, nie będzie już słodkim przystojniakiem. W nowym serialu Tomasz zagra zaborczego i brutalnego Igora Grabowskiego, który starannie skrywa mroczny sekret ze swojej przeszłości...
Bohaterowie "Linii życia" to na pozór ludzie sukcesu - młodzi, atrakcyjni, zamożni. W rzeczywistości będą ich łączyć zawiłe i trudne relacje. Na ekranie można więc spodziewać się flirtów, zdrad i konfliktów. Emocje gwarantowane. Tak przynajmniej mówią producenci.
"Linia życia" lub "Pasaż" zastąpią "Samo życie", emitowane w telewizji Polsat od 12 lutego 2002. To prawdziwy weteran wśród telenowel - tylko "Klan" ma dłuższy telewizyjny staż.
Nic dziwnego, że po oficjalnej wiadomości o końcu emisji na forum serialu zawrzało.
- Jest inny niż wszystkie. Nie ma w nim dennych tekstów i idiotycznych problemów, jak w większości podobnych produkcji. Większość głównych aktorów prezentuje się bardzo dobrze i wielu z nich widziałam grających w teatralnych rolach. Nie wszyscy w życiu mają błahe problemy i to właśnie jest w tym serialu pokazane - pisze oburzona internautka o pseudonimie elvi.
Akcja serialu koncentruje (a raczej koncentrowała) się wokół pracowników fikcyjnego warszawskiego dziennika "Samo życie" i to właśnie tam najczęściej spotykają się bohaterowie. Redakcja jest jednak tylko tłem dla ukazania ich życiowych historii.
Jaki jest powód rezygnacji z serialu? Na pewno nie niska oglądalność - jesienne odcinki ogląda średnio 2,37 mln widzów, a serial ma wierną rzeszę fanów.
- Sukcesy seriali "Szpilki na Giewoncie" i "Hotel 52" pokazały nam, w którą stronę idzie rynek - mówi Anna Zwolińska, specjalista ds. PR w Polsacie.
- Poza tym zauważyliśmy, że formuła "Samego życia" właściwie się wyczerpała, a nie chcieliśmy męczyć widzów cały czas tymi samymi bohaterami - wyjaśnia Anna Zwolińska.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?