To kilka przykładów z ostatniego tygodnia, z powodu których coraz więcej firm prewencyjnie bada trzeźwość swoich pracowników, nim zostaną dopuszczeni do stanowiska pracy.
W przedsiębiorstwach komunikacyjnych takie kontrole stają się już codziennością. - Od początku roku mamy dwa nowe alkomaty zbliżeniowe, codziennie przez dyspozytora są badani wszyscy kierowcy, nim wsiądą do autobusu - mówi Wojciech Skęczek, wiceprezes PKM Katowice. Nie ukrywa, że takie działania zostały wymuszone przez kilka incydentów, jakie zdarzyły się w przeszłości.
Alkomaty trafiają już także do innych firm. Kolejka do alkomatu przy bramie wejściowej w kopalni Sobieski w Jaworznie to normalny widok. Pracownicy zakładu należącego do Południowego Koncernu Węglowego są poddawani badaniom trzeźwości każdego dnia - przed rozpoczęciem pracy, jak również po jej zakończeniu.
Nie podoba się to związkom zawodowym. - Traktuje się nas jak przestępców - oburza się Waldemar Sopata, szef Solidarności w PKW. - Nie sprzeciwiamy się badaniom trzeźwości, tylko sposobowi ich przeprowadzania.
Kontrole trzeźwości pracowników popiera jednak policja, bo przynoszą one efekty. Alkoholu w pracy również nie toleruje zdecydowana większość z nas. Według najnowszych badań CBOS, 98 proc. Polaków potępia przypadki przyjścia do pracy po kielichu. Mimo to, tego typu incydenty ciągle się zdarzają.
Czytaj również:
Trzeźwość i narkotyki - podsumowanie akcji w powiecie bieruńsko-lędzińskim
Tu sprawdzają
KZK GOP w Katowicach - kontrole są przeprowadzane u pracowników, wobec których zachodzi podejrzenie spożycia alkoholu.
PKM Katowice - kierowcy są sprawdzani każdego dnia, mechanicy i personel administracyjny minimum raz w tygodniu.
Południowy Koncern Węglowy w Jaworznie - intensywne kontrole trzeźwości są prowadzane od kilku miesięcy.
Była Huta Katowice - trzeźwość pracowników jest wyrywkowo kontrolowana codziennie.
Pracodawca może sprawdzać, a pracownik odmówić badania
Mówi Michał Olesiak, rzecznik prasowy Okręgowej Państwowej Inspekcji Pracy w Katowicach
Po pierwsze, podstawą badania pracowników jest uzasadnione podejrzenie stanu nietrzeźwości. Po drugie, nie istnieje przepis, który wprost zobowiązywałby pracownika do poddania się takiemu badaniu.
Ponadto takie badanie powinno być przeprowadzane w sposób gwarantujący chociaż minimum prywatności. W przeciwnym wypadku pracownik może rozważyć skierowanie sprawy do sądu, podnosząc, iż z uwagi na nieuzasadnione, publiczne badanie alkomatem doszło do naruszenia jego dóbr osobistych, w efekcie czego będzie mógł domagać się od swojego pracodawcy np. odszkodowania lub innego zadośćuczynienia.
Co Wy myślicie o kontrolach trzeźwości pracowników przez pracodawcę?
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?