Ryszard Okaj (MKS Kluczbork): Chciałbym jak najszybciej zapomnieć o pierwszej połowie. Daliśmy się stłamsić, w drugiej odsłonie było już przyzwoicie. Mogę powiedzieć, że nie tylko ściany pomagają gospodarzom, ale także wiatr. GKS do przerwy grał z wiatrem, a w drugiej połowie wiatr ustał.
GKS Katowice 1-0 MKS Kluczbork [ZDJĘCIA]. GieKSa zdobywa trzy punkty
Wojciech Stawowy (GKS Katowice): Wiatr nam nie pomagał. Graliśmy pewnie, zdecydowanie i konsekwentnie, co pomogło odnieść skromne, lecz zasłużone zwycięstwo. Pierwsze 45 minut było dobre w naszym wykonaniu. Szkoda, że sytuacji Janusza Dziedzica i Bartłomieja Chwalibogowskiego nie potrafiliśmy zamienić na bramki. Wtedy nie byłoby tak nerwowo po przerwie. Rywal poszedł "va banque", chciał tutaj strzelić bramkę. Chwała piłkarzom Kluczborka, że grali w drugiej połowie otwartą piłkę. Cieszą mnie punkty i gra zespołu. Liczy się wynik końcowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?