Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teleskop za miliard euro trafi do śląskiej kopalni? [MAPA i WIDEO]

Sławomir Cichy
TYLKO U NAS: W maju naukowcy planujący budowę największego na świecie obserwatorium grawitacyjnego, zwanego Teleskopem Einsteina, spotkają się w Pizie. Będą dyskutować o tym, gdzie w Europie warto zbudować urządzenie, którego koszt może wynieść miliard euro. Jedną z kilku rozważanych lokalizacji jest Śląsk.

Zwycięstwo w tym wyścigu byłoby dla naszego regionu wspaniałym darem losu. Po pierwsze dlatego, że powstałby tu potężny i nowoczesny ośrodek naukowy. Po drugie - bo na jego pojawieniu się zyskałaby cała śląska gospodarka.

Dotychczas sądziliśmy, że największym skarbem Śląska jest węgiel. Wkrótce może się okazać, że puste wyrobiska i chodniki są nie mniej cenne.

Naukowcy z Europejskiego Obserwatorium Grawitacyjnego (EGO) - zlokalizowanego w okolicy Pizy ośrodka, który bada kosmos - zamierzają wybudować w którejś z nieczynnych już europejskich kopalń olbrzymi podziemny detektor tzw. fal grawitacyjnych. Dzięki niemu uczeni chcą dowiedzieć się m.in., co było przed początkiem wszechświata - czyli przed tzw. Wielkim Wybuchem, do którego doszło 13,7 mld lat temu. Wśród rozważanych lokalizacji detektora wymienia się obok Francji, Węgier, Rumunii i Włoch - także zamknięte kopalnie na Śląsku.

To naukowe przedsięwzięcie będzie miało potężny wpływ na rozwój regionu, w którym zostanie zrealizowane. Koszt budowy detektora, nazwanego Teleskopem Einsteina, będzie bowiem gigantyczny: od 500 milionów do miliarda euro (2,2-4,5 mld zł)! Taki zastrzyk kapitału postawiłby na nogi nie tylko śląską naukę, ale i pobudził gospodarkę.

- Nie mam wątpliwości, że tak duża inwestycja byłaby dla Śląska motorem rozwoju i skoku cywilizacyjnego - mówi Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. I dodaje, że choć projekt jest na etapie lokalizacji, już powinniśmy się nim poważnie zainteresować.

Krzysztof Cybulski, dyrektor kopalni doświadczalnej Barbara, dodaje, że gdybyśmy znali więcej konkretów na temat tego, jakiej kopalni szukają uczeni spod Pizy, bez trudu moglibyśmy na Śląsku znaleźć odpowiednie miejsce na teleskop.

Póki co wiadomo, że Teleskop Einsteina musi zostać zbudowany na głębokości co najmniej 800 m, aby odizolować aparaturę od zakłóceń występujących na powierzchni. I Cybulski, i Jerzy Markowski, były wiceminister przemysłu, ekspert od górnictwa, podkreślają, że na Śląsku są nieczynne kopalnie o warunkach idealnych do tego przedsięwzięcia. Markowski wymienia nawet możliwe lokalizacje teleskopu: Bytom, Zabrze, Rudę Śląską, Jastrzębie i Rybnik.

Jakie szanse na zdobycie tego projektu ma Śląsk - jeszcze nie wiadomo. Ale polscy naukowcy już w nim uczestniczą. - Na przykład prof. Tomasz Bulik z Centrum Astronomicznego im. M. Kopernika w Warszawie, który na stałe współpracuje z Francuzami i Włochami - mówi dr Marek Biesiada z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Śląskiego. - Wybudowali oni pod Pizą podobną instalację, choć na powierzchni ziemi i w mniejszej skali niż ta, która jest planowana.

Teleskop Einsteina jest uważany za projekt konkurencyjny w stosunku do działającego od 2008 roku w ośrodku CERN, na granicy szwajcarsko-francuskiej, Wielkiego Zderzacza Hadronów. Oba mają wyjaśnić największą tajemnicę wszechświata.

Teleskop Einsteina, zdaniem uczonych, może umożliwić zajrzenie do środka potężnych gwiazd neutronowych, a przez to ustalenie, co było przed początkiem wszechświata, czyli przed Wielkim Wybuchem. Może nic? A może jakiś inny wszechświat?

Dziś sposobem badania kosmosu jest dla astronomów analiza widzialnego światła, fala radiowych i promieniowania gamma. Badanie fal grawitacyjnych, które umożliwia Teleskop Einsteina, byłoby jednak znacznie efektywniejsze, bo fale te mogą pochodzić ze znacznie dalszych zakątków wszechświata i dużo wcześniejszych okresów jego istnienia niż np. światło.

Ponieważ jednak fale są bardzo słabe, a ich odbiór zakłóca nawet najdrobniejszy ruch do zbudowania detektora trzeba wybrać miejsce sterylnie ciche i spokojne. Dlatego uczeni spod Pizy szukają dla swego teleskopu chodników po wyeksploatowanej kopalni, głęboko pod ziemią. Tam będzie można poznać naturę czarnych dziur, zajrzeć do gwiazd neutronowych, dowiedzieć się, jak wszechświat się rozszerza, a nawet złapać fale grawitacyjne pochodzące jeszcze sprzed Wielkiego Wybuchu.

Sercem urządzenia, opartego na przebiegających w kopalnianych tunelach dwóch próżniowych tubach o długości ok. 10 kilometrów (wewnątrz będzie minus 150 st. C) byłyby lasery. To one wykrywałyby minimalne zmiany powodowane przez fale grawitacyjne przechodzące na wskroś przez Ziemię. Analiza tych różnic stałaby się podstawą do wysnuwania wniosków na temat historii wszechświata.

marginheight="0" marginwidth="0" src="https://maps.google.com/maps/ms?
msa=0&msid=212538558762864979770.0004758818d18ad346c20&ie=UTF8&a
mp;ll=50.625073,19.423828&spn=22.365969,80.068359&output=embed">

Pokaż
style="color:#0000FF;text-align:left">Einstein Telescope project
na większej mapie

src="https://www.youtube.com/embed/MQQRy-5PECw" frameborder="0"
allowfullscreen>

src="https://www.youtube.com/embed/LbteE5qYbBg" frameborder="0"
allowfullscreen>

Czytaj więcej Teleskop Einsteina za miliard euro w śląskiej kopalni [MAPA i WIDEO]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto