Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzelanina w Rudzie Śląskiej: Policjanci, którzy strzelali do pacjenta, działali w sposób zasadny

Michał Nowak
Strzelanina w Rudzie Śląskiej: Policjanci nie przekroczyli swoich uprawnień strzelając do pacjenta
Strzelanina w Rudzie Śląskiej: Policjanci nie przekroczyli swoich uprawnień strzelając do pacjenta arc
Strzelanina w szpitalu w Rudzie Śląskiej: Prokuratura Okręgowa w Gliwicach umorzyła postępowanie w sprawie strzelaniny w Szpitalu Miejskim, podczas której policjanci śmiertelnie ranili pacjenta. Do zdarzenia doszło w lipcu 2014 roku. Prokuratura uznała, że policjanci nie przekroczyli swoich uprawnień. Rodzina zmarłego wniosła zażalenie.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach umorzyła postępowanie w sprawie postrzelonego pacjenta rudzkiego szpitala. 14 lipca 2014 roku dwóch funkcjonariuszy policji zostało wezwanych do szpitala miejskiego w Rudzie Śląskiej, aby interweniować w sprawie agresywnie zachowującego się 56-latka, który po zabiegu zaczął demolować placówkę i ukradł dwa noże.

Interweniujący policjanci próbowali z pacjentem rozmawiać, ale nie przyniosło to efektu. Następnie użyli pałki i gazu, co także nie powstrzymało 56-latka. Ostatecznością było użycie broni. Funkcjonariusze postrzelili mężczyznę w udo i tułów. W nocy pacjent zmarł na stole operacyjnym.

Prokuratura podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa dotyczącego ewentualnego przekroczenia przez policjantów uprawnień. - Sprawa została umorzona ze względu na brak znamion czynu zabronionego - tłumaczy Piotr Żak z gliwickiej prokuratury. - Uznano, ze policjanci użyli broni w sposób zasadny, pacjent zachowywał się agresywnie, funkcjonariusze nie byli w stanie go uspokoić przy użyciu środków przymusu bezpośredniego. Relacja świadków zdarzenia też nie potwierdza, aby policjanci nadużyli swoich uprawnień - dodaje.

Jak wykazała sekcja zwłok mężczyzny, powodem jego śmierci było wykrwawienie się z rany postrzałowej uda. Rodzina 56-latka wniosła już zażalenie w sprawie decyzji prokuratury. - Sąd tę decyzję rozpatrzy i jeśli uzna, że policjanci przekroczyli uprawnienia, sprawa będzie ponownie rozpatrywana. Jeśli uzna decyzję za słuszną, pokrzywdzony będzie mógł jeszcze wnieść subsydiarny akt oskarżenia - mówi Piotr Żak.

Do tej pory nie wiadomo dlaczego pacjent zachowywał się agresywnie. 56-latek znalazł się w szpitalu z raną kłutą klatki piersiowej, jednak nigdy nie ustalono, skąd ta rana pochodziła. Mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie po wybudzeniu z zabiegu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto