Spotkanie z Dorotą Kobielą i Hugh Welchmanem, twórcami Twojego Wincenta

Film "Twój Wincent" bez dwóch zdań osiągnął już ogromny sukces artystyczny. Na całym świecie film zarobił już około 30 mln dolarów, wyświetlany jest w kilkudziesięciu krajach i cały czas ma szansę na nominację, a później na zdobycie statuetki Oscara.

Film powstał dzięki Dorocie Kobieli - malarce, u której dziesięć lat temu zrodził się pomysł, aby stworzyć krótkometrażowy, siedmiominutowy film o Vincencie van Goghu. - Później poznałam Hugha, dzięki któremu ten pomysł ewoluował. Z racji tego, że jest on niezwykle ambitnym człowiekiem, który uwielbia robić coś po raz pierwszy, to uznał, że należy z tego zrobić pełnometrażowy film - opowiadała widzom Kinoteatru Rialto Dorota Kobiela.

Dla producenta, a zarazem partnera życiowego Doroty Kobieli - Hugha Welchmana, nie jest to pierwszy raz. W 2007 roku za krótkometrażowy film animowany "Piotruś i Wilk" otrzymał on Oscara w kategorii najlepszego krótkometrażowego filmu animowanego. Jak przyznał Welchman, sukcesu Twojego Wincenta nie byłoby, gdyby... nie internauci. - Trzy lata temu do sieci trafiła krótka prezentacja tego filmu. Po kilku widziało już go 200 tysięcy osób, po trzech miesiącach miał już 2 miliony wyświetleń. To pomogło, dziękujemy więc za wszystkie wasze kliki - podkreślił Welchman.

Praca przy filmie nie była jednak prosta. Dorota Kobiela podkreśliła, że gdyby miała sama zrobić 90-minutowy film składający się z 65 tysięcy obrazów olejnych namalowanych w takim stylu, w jakim malował van Gogh, to zajęłoby to 80 lat. - W ciągu tych wszystkich lat pracy nad "Twoim Vincentem" przeprowadzaliśmy się 21 razy - śmieją się twórcy.

Fundusze na stworzenie tego dzieła pozyskano od bogatych sponsorów, którzy są fanami twórczości van Gogha.

Do pracy nad filmem zaangażowano 125 malarzy. Jest to zresztą pierwszy film, który powstał dzięki ręcznie malowanym płótnom. W film wkomponowano również obrazy Vincenta van Gogha, które dopełniają opowiadaną przez twórcą historię życia artysty.