Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sokół Radzionków. W meczu inauguracyjnym cudu nie było

Stanisław Wawszczak
Nieudany debiut siatkarek Sokoła przed własną publicznością
Nieudany debiut siatkarek Sokoła przed własną publicznością Stanisław Wawszczak
W minioną sobotę siatkarki O&S Sokół Radzionków przegrały z siatkarkami Sokoła 43 AZS AWF Katowice 3:0 mecz II kolejki rozgrywek o mistrzostwo II ligi grupy II. Spotkanie rozegrano na hali sportowej radzionkowskiego MOSiR-u i było ono dla naszego beniaminka pierwszym meczem II-ligowym na własnej hali

Mecz musi zapisać się w historii sportu naszego powiatu, bowiem było to pierwsze spotkanie w drugoligowych rozgrywkach w siatkówce halowej tarnogórskiego zespołu. Jak na tak ważne wydarzenie sportowe zaskakiwała niewielka ilość kibiców, przybyłych by wspierać popularne sokolanki. Jeszcze nie tak dawno na mecze III-ligowe naszych dziewczyn hala wypełniała się po brzegi. Może decydował o tym fakt, iż w tamtym zespole grały siatkarki, trenujące w klubie od jego powstania i przychodziły je dopingować koleżanki oraz koledzy, całe rodziny. Dzisiaj z tamtej ekipy pozostały tylko dwie zawodniczki, Jolanta Skorupa i Agata Zjeżdżałka.

Sobotni mecz rozpoczął się od dwupunktowego prowadzenia radzionkowianek. Był to niestety, jedyny taki moment. Potem przeciwniczki zdobywają trzy kolejne punkty, a w połowie seta prowadzą już 14:10. Podczas dalszej gry ich przewaga jeszcze rośnie, a kiedy na tablicy wyświetla się wynik 23:17, było wiadomo, że pierwszy set jest dla azetesiaczek. Co prawda w końcówce dwa setbole zostały wybronione, ale autowa zagrywka Karoliny Kuliś, kapitana naszych siatkarek kończy pierwszą odsłonę 25:19. Drugi set też zaczął się od autowej zagrywki naszych siatkarek. Radzionkowianki szybko tracą punkty i przy stanie 6:1 trener Krzysztof Dusza wziął pierwszy czas, próbując poderwać swoje podopieczne do skutecznej gry. W połowie seta było 15:7, potem 19:9 i 24:11. Dwie dobre piłki w końcówce zapowiadały odbudowę naszych siatkarek, ale seta kończy autowa zagrywka Martyny Zyśk i wynik 25:13. Przed ostatnim, decydującym setem radzionkowianki schroniły się do magazynu sprzętu. Trener Dusza starał się zapewne pobudzić je do lepszej gry. Trzeci set zaczął się jednak znowu od prowadzenia katowiczanek 8:1. Przy stanie 18:8, trener azetesiaczek desygnował do gry zawodniczki rezerwowe i wtedy nasze zaczęły odrabiać straty. Wypracowana przewaga przyjezdnych była jednak zbyt duża i przegrywamy trzeciego seta 25:15. Wygrana katowickiego Sokoła w pełni zasłużona, jego siatkarki miały zdecydowanie mocniejszy atak, szczególnie uderzenia ze skrzydeł po przekątnej były dla naszych nie do obrony. Radzionkowianki słabo przyjmowały, ich blok był często spóźniony i obijany przez przeciwniczki, a na dodatek było zbyt wiele błędów serwisowych. Kilka ładnych uderzeń z krótkiej pokazało, że potrafimy grać jak równy z równym. To jednak za mało.

- To, co dzieje się na parkiecie, wynika z braku naszego zgrania. To nasz drugi mecz w takim składzie, a na dodatek przeciwniczki to mocny zespół. Do Radzionkowa przyszłam latem, jestem wychowanką Dąbrowy, a w ubiegłym sezonie grałam w drużynie naszych dzisiejszych przeciwniczek. Naszym celem jest miejsce w środku tabeli. To realne, ale potrzebujemy jeszcze trochę zgrania – mówi Kuliś, kapitan Sokoła.

– Nie da się ukryć, że mamy małe kłopoty kadrowe. Szczególnie brakuje nam rozgrywającej. Na dwa dni przed rozpoczęciem rozgrywek z występów w zespole zrezygnowały Katarzyna Rudzka i Magdalena Płatek, jedne z filarów zespołu. Na dodatek Agata Zjeżdżałka odczuwa skutki kontuzji pleców i nie mogła dzisiaj wystąpić. I powiedzmy sobie szczerze, AZS jest jednym z faworytów do awansu, mają budżet blisko 350 tysięczny, kiedy my mamy kwotę sześć razy mniejszą. Sezon transferowy trwa do końca roku, więc ciągle ktoś jeszcze może dojść. Staramy się o dwie dziewczyny do rozegrania i czekamy na podjęcie treningów przez nową atakującą. To rozstrzygnie się w najbliższych dwóch tygodniach – zapewnia Tomasz Stchlerowski, prezes radzionkowskiego Sokoła.

- Oba dzisiejsze zespoły grają w lidze o inne cele. Katowiczanki już kilka sezonów są w czołówce II ligi i marzą o awansie, my, jako beniaminek marzymy o tym, aby się w II lidze zadomowić. Mimo pewnej różnicy umiejętności, ja wierzyłem w szansę na zwycięstwo. Tego nauczył mnie sport. Zawsze wierzę w wygraną i staram się tę wiarę przekazać dziewczynom. Jestem trochę rozczarowany dzisiejszą grą niektórych zawodniczek, ale mamy na razie zbyt krótką ławkę, aby na takie sytuacje reagować. Jak którejś nie idzie, to powinno się ją zmienić. Kalendarz na początek rozgrywek dał nam za przeciwników drugoligową czołówkę, ale kiedy przyjdą mecze ze słabszymi przeciwnikami, będzie skutecznie walczyć o punkty. Pewnie Katowice, Politechnika Gliwice i SMS Opole są poza naszym zasięgiem, ale reszta jest do ogrania. W następny weekend jedziemy do Jawora, tam musimy coś ugrać. Inaczej psychika dziewczyn może się rozchwiać – mówi Krzysztof Dusza, trener Sokoła.

Przed tygodniem, na inaugurację rozgrywek radzionkowianki przegrały na wyjeździe 3:0 z SMS II LO Opole. Dzisiejsza porażka zepchnęła je w tabeli na 10, ostatnie miejsce. Na czele z kompletem punktów znajdują się MCKiS Jaworzno i Olimpia Jawor.

- Mimo przegranej dziękuję dziewczynom za grę. Niewiele drużyn w II lidze potrafi wygrać z katowickim Sokołem. Wierzę, że stać nas na środek tabeli po dograniu kilku spraw taktycznych oraz wzmocnieniach na rozegraniu. Potrzebujemy też bardzo wsparcia kibiców, potrzebujemy ich dopingu podczas meczy, szczególnie na własnej hali. Pomóżcie nam … - apeluje na koniec Stchlerowski.

O&S SOKÓŁ RADZIONKÓW – SOKÓŁ 43 AZS AWF KATOWICE 0:3 (19:25, 13:25, 15:25).
SOKÓŁ: Adrianna Świstek, Karolina Trepka, Agata Zjeżdżałka, Karolina Kmita, Agnieszka Kasperek, Karolina Kuliś, Martyna Zyśk, Jolanta Skorupa, Joanna Górecka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto