18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skazany na bluesa: Premiera spektaklu [ZDJĘCIA Z PREMIERY]

Ola Szatan
Skazany na bluesa: Premiera spektaklu w Teatrze Śląskim w Katowicach [ZDJĘCIA Z PREMIERY]
Skazany na bluesa: Premiera spektaklu w Teatrze Śląskim w Katowicach [ZDJĘCIA Z PREMIERY] Krzysztof Lisiak/Teatr Śląski
Jestem oszołomiony. Bardzo mi się to podobało. To wszystko przypomina sen o Ryśku. Bardzo często mi się śni. To są takie rzeczy nierealne, pomieszane, a jednocześnie prawdziwe w tym wszystkim - mówił Beno Otreba, basista grupy Dżem już w połowie uroczystej prapremiery spektaklu "Skazany na bluesa", która odbyła się dzisiaj w Teatrze Śląskim w Katowicach.

Przedstawienie w reżyserii Arkadiusza Jakubika, z Tomkiem Kowalskim w roli Ryszarda Riedla ściągnęła do katowickiego teatru prawdziwe tłumy i wielu znamienitych gości. Pojawiły się m.in. Elżbieta Bieńkowska, Małgorzata Kidawa-Błońska, Erwin Sówka czy członkowie zespołu Dżem.

Dwugodzinny spektakl poruszył chyba wszystkich. Publiczność nie tylko oklaskiwała aktorów, ale brała też czynny udział w spektaklu, m.in. w trakcie utworu "Whisky", gdzie kilkanaście osób zostało zaproszonych na scenę. Zresztą atmosfera koncertu udzieliła się pod koniec spektaklu, gdy otrzymaliśmy w prezencie dwa muzyczne bisy.

Opinie po spektaklu były entuzjastyczne.

- Bardzo mi się podoba inscenizacja, nawiązanie do tradycji śląskiego malarstwa - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska, rzeczniczka rządu Donalda Tuska, a jednocześnie żona Jana Kidawy-Blońskiego, jednego z autorów scenariusza filmowego do "Skazanego na bluesa".

- Wokalista jest znakomity, śpiewa wspaniale i jest w tym niezmiernie naturalny. ma ogromny potencjał. Poza tym publiczność na sali doskonale czuła ten spektakl - dodała. Małgorzata Kidawa-Błońska przyznała, ze trochę porównywała spektakl z filmem. - Ale było inaczej opowiedziane. Jednak teatr daje więcej możliwości, więcej umowności w kreowaniu obrazu - podkreśliła.

Poczułem się absolutnie o 10 lat młodszy - podkreślił Tomasz Konior, znany architekt.

- Przypomniałem sobie rzeczy, które były częścią lat minionych, człowiek się wzruszał. To było naprawdę autentyczne co słyszeliśmy i widzieliśmy na scenie. Do tergo fantastyczna porcja znakomitej muzyki, mnóstwo wzruszeń i ta niesłychanie tragiczna historia człowieka, który miał wybitny talent - dodał.

Pod wrażeniem "Skazanego na bluesa" była Elżbieta Bieńkowska. - Spektakl zupełnie inny niż film. Wydawało mi się, że w teatrze jest mniej miejsca i mniej możliwości przestrzeni. Pierwsza część stała się taka bardzo mistyczna, z różnymi postaciami śląskimi, kojarzącymi się z Grupa Janowską. A druga część bardziej realistyczna i przez to może bardziej straszna.

Ale przede wszystkim wspaniała muzyka. Trochę koncertu, trochę interakcji z publiczności. Zresztą było to widać po reakcjach chyba wszystkich osób zgromadzonych na widowni - opowiadała o swoich wrażeniach. Jej zdaniem "Skazany na bluesa" będzie ciepło przyjmowany nie tylko na Śląsku, ale w całej Polsce.

- Wiadomo, ze my czujemy to specjalnie, ten spektakl jest osadzony na Śląsku. Ale ta muzyka jest muzyką, która działała na całą Polskę. Film był wyświetlamy w całym kraju, ale myślę, ze ten spektakl może jeszcze silniej zadziałać - podsumowała pani premier.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto