Ruszyła wymiana zepsutych ruchomych schodów na dworcu w Katowicach ZDJĘCIA

Po tym, jak 7 lipca na katowickim dworcu kolejowym zorganizowano drugie urodziny zepsutych ruchomych schodów, przedstawiciele PKP zadeklarowali, że wymiana konstrukcji rozpocznie się w połowie lipca.

- Zgodnie z harmonogramem, dziś (15 lipca - przyp. red.) miał zostać przekazany plac budowy - zapowiedzieli przedstawiciele PKP. I zapewnili: Wykonawca przez kilka najbliższych dni będzie zabezpieczał i oznakowywał teren wokół schodów, potem rozpocznie ich demontaż.

I stało się! Schody zostały zabezpieczone i ogrodzone we wtorek, 16 lipca, w godzinach popołudniowych. Oczywiście nie wszystko poszło tak jak powinno...

Brakuje tu informacji, jak dostać się na podziemny dworzec autobusowy, więc podróżni są nieco zagubieni. Jedyna wskazówka, czyli informacja umieszczona na ogrodzeniu "zapraszamy do korzystania z wind znajdujących się w korytarzu za kasami", dla wielu jest zbyt ogólna i niewystarczająca, bo do wind trudno trafić. A warto przypomnieć, że są też dwie alternatywne klatki schodowe, którymi zejdziemy na podziemne perony autobusowe.

Przypomnijmy, że schody ruchome na dworcu PKP w Katowicach zepsuły się ponad dwa lata temu. Chodzi o schody, które prowadzą z podziemnego dworca autobusowego do głównego hallu dworca. Zepsuły się w 2017 roku i nijak naprawić się ich nie udało. Od tego momentu konstrukcja pozostaje wyłączona z użytku.

Cierpią oczywiście podróżni, którzy często z ciężkimi walizkami, ale też po prostu osoby starsze, są skazani na korzystanie z bardzo stromych tradycyjnych schodów. Oczywiście na dworcu w Katowicach są też windy, ale - jak już pisaliśmy - dość trudno je znaleźć i nie zawsze działają...

PKP komentowało impas na katowickim dworcu w sposób kuriozalny, m.in. że schody zepsuły się, bo korzystało z nich zbyt wiele osób i były przeciążone. Sporo czasu zajęło też kolei podjęcie decyzji, że urządzenie należy wymienić. Gdy ta w końcu zapadła, fiaskiem zakończyły się dwa przetargi na wykonawstwo. Dopiero w tym roku, gdy z nieruchomych schodów kpiła już cała Polska, a te dorobiły się dwóch prześmiewczych fanpejdźy na Facebooku, PKP ogłosiła sukces…

W marcu 2019 kolej podpisała umowę z firmą Schindler, która zdemontuje uszkodzone schody i zamontuje nowe. Kontrakt opiewa na 2 mln zł. Wymiana schodów ma się zakończyć w połowie września.

Dodajmy, że wyrozumiałość i dystans, z jaką katowiczanie przyjmują ciągnącą się drugi rok awarię, ma swoje korzenie w przeszłości. W wyburzonym, brutalistycznym gmachu dworca (to w jego miejscu powstała nowa dworcowa hala) schody ruchome też były i też tylko dla ozdoby. Podobno zepsuły się krótko po otwarciu tamtego dworca.

Nowy dworzec otwarty został z wielką pompą w październiku 2012 roku. Po niespełna siedmiu latach od tamtej fety problemem są tu nie tylko schody ruchome, bo regularnie psuje się też platforma dla wózków, awariom ulegają również windy. Halę wypełniły też wątpliwej urody reklamy, które uroku tej przestrzeni nie dodają (kolejne pojawiły się na szklanej elewacji budynku).