Głosów, że katowicki deptak – ulica Mariacka - jest brudny i zaśmiecony, nie brakuje. Narzekają mieszkańcy okolicznych kamienic, ale też imprezowicze, którzy tu bywają. Zdaje się, że ulicy przebudowanej za 12 mln zł w czystości utrzymać nie sposób. Na granitowych płytach, którymi deptak jest wyłożony, zostają plamy po napojach, jedzeniu i takie, których pochodzenia lepiej nie identyfikować.
Deptak jest sprzątany regularnie, ale generalnie czyszczony i szorowany tylko kilka razy w roku, dopiero wówczas udaje się usunąć zacieki, ale i tak nie wszystkie. W sezonie bywa, że służby miejskie codziennie zamiatają ulicę i zbierają śmieci. To jednak nie wystarcza, aby pozbyć się tłustych plam. Władze Katowic już w ubiegłym roku rozważały zakup specjalistycznej maszyny czyszczącej. W końcu jednak jej nie kupiły.
Tymczasem podobny problem jak na Mariackiej będzie na ulicy 3 Maja. Na jednej z najdroższych handlowych ulic w kraju budowlańcy kładą granitowe płyty i kostki. Płyty są bardzo jasne. Widać na nich ślady opon, plamy po oleju, wylane napoje. A leżą tu zaledwie od kilkunastu tygodni.
Remont ul. 3 Maja w Katowicach ma się zakończyć jesienią, magistrat ma więc czas, aby zaplanować, jak deptak będzie sprzątany.
Na razie urzędnicy czystości ulicy kontrolować nie będą, bo nie została jeszcze odebrana. Potem zapowiadają regularne czyszczenie i w końcu zakup specjalistycznego sprzętu. – Pod koniec sierpnia do MPGK ma trafić maszyna czyszcząca, a we wrześniu druga, mniejsza. Obie będą używane do czyszczenia mocno zabrudzonych płyt na ulicy 3 Maja i Mariackiej – zapewnia Dariusz Czapla, z biura prasowego Urzędu Miasta.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?