Rekordowe upały jeszcze do nas nie dotarły

- Dzisiaj ma być jeszcze goręcej: nawet 35-36 stopni Celsjusza - ostrzega Cezary Orzech, rzecznik lotniska w Pyrzowicach.

Jak długo upały potrwają? W tej kwestii meteorolodzy mają różne zdania. Jedni przewidują ochłodzenie do 20 czy nawet do 17 stopni Celsjusza, drudzy twierdzą, że nie ma co liczyć na szybką zmianę pogody. Ale nawet jeśli rację mają ci pierwsi, to ochłodzenie przyjdzie najwcześniej koło soboty.

Mimo wysokich temperatur, Władysława Szczepanek-Szmajduch z Chorzowa, rocznik 1943, nie wyobraża sobie dnia bez pracy w ogródku. - Chwasty nie pytają jak mocno świeci słońce, tylko rosną - śmieje się pani Władysława. I podkreśla, że zawsze pilnuje, by pić dużo wody, zwykle więcej niż litr dziennie, nie wystawiać ciała na słońce i smarować się sprawdzonym kremem. - Opalone mam tylko plecy i ręce - zastrzega i poucza wszystkich o konieczności noszenia czapki z rondem lub daszkiem.

Lekarze nie mają wątpliwości, że z upałami nie ma żartów. - Przy wysokich temperaturach lepiej nie wychodzić z domu między 11 a 16. Szczególnie zalecam to osobom starszym i dzieciom - mówi Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. I daje kolejne rady: - Starajmy się utrzymywać chłód w mieszkaniu i w pracy. W ciągu dnia zamykajmy okna i żaluzje (jeśli są dostępne) szczególnie po stronie nasłonecznionej. Otwierajmy je zaś w nocy, kiedy temperatura na zewnątrz jest niższa. Jeśli mieszkanie jest klimatyzowane, drzwi i okna należy zamykać. Wentylatory elektryczne mogą dawać pewną ulgę, jednak, jeśli temperatura przekracza 35 stopni Celsjusza, nie zapobiegają niedomaganiom wywołanym działaniem upału. Niezwykle ważne jest też picie płynów, przynajmniej 1,5-2 litry dziennie, najlepiej wody niegazowanej. Niewskazane jest natomiast picie napojów zawierających cukier lub alkohol. Ponadto w miarę możliwości korzystajmy jak najczęściej z chłodnych pryszniców i kąpieli, nośmy przewiewną odzież z tkanin naturalnych, a wychodząc na słońce załóżmy kapelusz z szerokim rondem lub czapkę z daszkiem oraz okulary przeciwsłoneczne.

Gdy słupek rtęci przekracza 30 stopni, należy też unikać forsownego wysiłku fizycznego. Jeżeli już jednak dojdzie w naszej obecności do przegrzania organizmu u innej osoby, to do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego przenieśmy taką osobę w chłodne miejsce, np. z ulicy na skwer z drzewami. Pamiętajmy, że omdlała osoba leżąc musi mieć nogi wyżej, a szybsze dojście do siebie ułatwi jej kompres chłodzący na szyję i czoło. Pod żadnym pozorem nie wolno też zostawiać dzieci nawet na moment w zaparkowanych pojazdach.

- Odnotowujemy teraz więcej wyjazdów karetek do pacjentów z zachorowaniami spowodowanymi wysokimi temperaturami powietrza, na przykład omdleniami, zasłabnięciami, udarami, nadciśnieniem, dusznościami czy złym samopoczuciem - mówi Jerzy Wiśniewski, rzecznik prasowy WPR. - Jednak ilość wyjazdów jest podobna do tej przed upałami.

W powiecie gliwickim i mieście Gliwice też jest więcej wyjazdów do zasłabnięć spowodowanych upałami, ale i tak jest ich mniej niż podczas podobnych temperatur w zeszłym roku. To dobra wiadomość mogąca świadczyć o tym, że świadomość mieszkańców, korzystających z wypoczynku na świeżym powietrzu jest coraz większa.