Przepowiednie 2012. Karty tarota dla Śląska rozłożyła Hanna z Tarnowskich Gór

Czy małżeństwa zawarte w tym roku w naszym regionie będą szczęśliwe?
Niestety, rok 2012 nie będzie "rokiem szczęścia" dla małżeństw. Możemy liczyć się nie tyle z rozwodami, co pewnym rozpadem tego, czym powinno być małżeństwo. Może dochodzić nie tyle do awantur, co do sytuacji, gdzie będzie się rozważało rozpad lub rozwód.

Jednak do rozwodów nie będzie dochodziło często. Raczej sporadycznie. W tym roku pary mogą szczególnie często uciekać przed szczerą rozmową oraz przed konfrontacją z samym sobą i partnerem. Tutaj trzeba pamiętać, że wcześniej czy później prawda i tak wyjdzie na jaw.

Priorytetem powinny być uczucia, a nie czynniki zewnętrzne, jak finanse czy sytuacja w pracy. Niestety, może być tak, że trudno będzie ochronić małżeństwo przed ich wpływem.

To jak będzie z liczbą urodzeń. Będzie więcej czy mniej dzieci niż dotychczas?
Porównując, jak jest teraz z rokiem 2012, uważam, że zdecydowanie dzieci nie przybędzie więcej niż do tej pory. Województwo śląskie czekają zmiany. One wcale nie muszą oznaczać, że coś ulegnie rozpadowi, albo też nie będzie można sobie totalnie pozwolić na dzieci.

W tej kwestii w nowym roku może się wiele zmienić. Przede wszystkim, o ile miasta będą chciały pomagać małżeństwom czy też pojawią się ustawy, które będą "wspomagać" rodzinę, to wtedy na pewno wpłynie to pozytywnie na liczbę dzieci. W innym wypadku, może być tak, że liczba dzieci zmieni się, ale na niekorzyść.

Nasz region nawiedzą przyrodnicze "katastrofy", powodzie, wichury, susze czy tak jak w tej chwili brak śniegu?
Absolutnie nie mogę powiedzieć, że czeka nas jakaś faktyczna katastrofa. W moim odczuciu, do żadnych tragedii nie dojdzie. Tylko że pewne kwestie pogodowe, które też wpływają przecież na nasz nastrój, mogą się przeciągać w czasie. Zatem, liczyłabym się z wielokrotnym miłym zaskoczeniem pogodą.

To może być słońce, to może być "rozkwit" pogody, ale już na pewno coś pozytywnego. Pogoda w końcu będzie potrafiła nas mile zaskoczyć. Wykluczam powodzie. Wichur również nie przewiduję. Właściwie pod względem tego typu "tragedii", czeka nas naprawdę spokojny rok. Co do suszy natomiast, nie przesadzałbym. Na pewno czeka nas wiele, wiele słońca i pięknej pogody.

Podsumowując, w tym roku nie czekają nas żadne poważne dramaty czy "tragedie". Mogą nas czekać jakieś zmagania, ale to neguje faktyczne katastrofy pogodowe. Na pewno jednak, pogoda, jej stan, nie będzie nas pozbawiał zmartwień.

W 2012 hanys w końcu pogodzi się z gorolem?
Obawiam się, że tego typu opcję trzeba odrzucić. W stosunkach nie zabraknie ostrożności, nieufności i niestety, pamiętliwości. Trudno zatem mówić o poprawie relacji czy chęci do zmian, raczej może pojawić się znaczny opór. Dobrą stroną tego, że pogodzenia nie będzie, jest fakt, iż mimo wszystko ta sytuacja dla obu stron nie będzie wygodna. Może się zatem pojawić poczucie winy, które bywa też czasami bardzo konstruktywne.

W Śląskiem poprawi się sytuacja na rynku pracy?
Nie odpowiem jednoznacznie, że się poprawi. Zmieni się, przejdzie transformację. Śląskie w tej kwestii czeka nowy etap, który widzę jako pozytywny i konstruktywny. Oczywiście, że mogą nas dotykać kiepskie nastroje i zniechęcenie, co jest oczywiste. Mimo to myślę, że pojawi się wiele pozytywnych opcji, by rozpocząć współpracę z innymi osobami, zakładać firmy, czy po prostu dostawać dobre wieści w ramach otrzymania nowej pracy.

Co z budową Stadionu Śląskiego? W końcu zakończy się szczęśliwie?
Nie mam, co do tej kwestii przekonania. Wpływ na to będzie miał ktoś, kto wie jak rządzić, ale jego działania mogą być na zasadzie: "musi być tak jak ja chcę". Przez to czeka nas wiele walki, obrony swoich racji, a nawet konfliktów.

*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU