- Mechanizm dokonywania przestępstwa jest prosty, polega na poświadczeniu nieprawdy, że posiadany grunt jest uprawiany rolniczo. W rzeczywistości działki te leżą przysłowiowym odłogiem i dopłaty unijne nie przysługują - wyjaśnia Romuald Basiński, rzecznik prokuratury.
Kwoty wyłudzonych dopłat wahają się od kilkuset złotych do siedmiu tysięcy. Przykłady: 54 - letnia kobieta otrzymała 1106 złotych dopłaty do 3,2 hektara, których w rzeczywistości nie uprawiała od kilku lat. 75 - letnia właścicielka działki o powierzchni 1,82 hektara postąpiła identycznie, wyłudzając 916 złotych dotacji.
O każdym przestępstwie powiadamia prokuraturę Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tu z kolei wyłudzenia wykrywane są w trakcie kontroli gruntów na miejscu, bądź - i tak dzieje się o wiele częściej - po doniesieniach, składanych przez "życzliwych" sąsiadów. Sądy traktują te postępki jako dokonanie lub usiłowanie oszustwa. Grozi za to kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz obowiązek naprawienia szkody. Wielu winowajców karanych jest jednak grzywną i ograniczeniem wolności poprzez wykonywanie społecznie użytecznych prac. Wyłudzone doplaty tak czy inaczej oddać muszą.
Z kolei agencja nakłada na rolnika bezwzględną karę wstrzymania dopłat przez trzy lata.
Agencja Rwestrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa sprawdzi w tym roku 6 tys. gospodarstw w naszym województwie.
- To jest około 10 procent wszystkich, które dostają dopłaty - mówi Stanisław Gmitruk, dyrektor śląskiej ARiMR z siedzibą w Częstochowie.
Są dwie metody kontroli: na miejscu i na podstawie zdjęć satelitarnych pól.
Dopuszczalne są pomyłki w granicach zawyżenia do 3 procent powierzchni gospodarstwa lub do 100 euro ponad przysługującą kwotę dopłaty.
Błędy w dokumentach ponad te normy agencja z urzędu zgłasza do prokuratury.
- W tym roku w całym województwie złożyliśmy około 100 takich doniesień - mówi Gmitruk.
Dyrektor nie kryje, że urzędnicy agencji rozpatrują także wszystkie anonimowe doniesienia o fałszerstwach. Po otrzymaniu takiej informacji inspektorzy jz awsze jadą na miejsce sprawdzić czy są to prawdziwe informacje.
600 zł
średnio wynosi dopłata obszarowa do jednego hektara gospodarstwa
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?