Po około pół godziny pożar udało się ugasić. Spaleniu uległo poddasze budynku. Nikt nie został ranny.
Jak przyznaje Szczepan Komorowski, rzecznik PSP Tychy, na razie jest za wcześnie, aby mówić o przyczynach. - Pożar wybuchł w szczycie dachu, nikt nie ucierpiał, ale spaleniu uległo około 5 m kw. powierzchni poddasza. Więc są straty w mieniu.
Dodaje, że w miejscu gdzie wybuchł ogień nie przechodziły żadne instalacje, trudno tez mówić o podpaleniu, dlatego nie wiadomo jak doszło do pożaru
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?