Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polscy piłkarze zaszokują dziś kibiców granatowymi strojami

Rafał Romaniuk
Błaszczykowski w końcu zdrowy. Zagra od pierwszej minuty
Błaszczykowski w końcu zdrowy. Zagra od pierwszej minuty Fot. Grzegorz Jakubowski
Rzadko zdarza się, że trener wyjawia dzień przed meczem skład swojej drużyny komukolwiek prócz najbliższych współpracowników. Najczęściej nawet piłkarze dowiadują się, czy wystąpią dopiero dwie godziny przed spotkaniem. Ale Franciszek Smuda lubi wszystko robić po swojemu.

Selekcjoner reprezentacji Polski wprawił w osłupienie dziennikarzy, gdy na wczorajszej konferencji wyrecytował podstawowy skład na dzisiejsze spotkanie towarzyskie z Bułgarią.

- Wystąpi ta jedenastka, która grała w żółtych koszulkach w ostatnich dziesięciu minutach wtorkowego treningu - zaczął nieco tajemniczo, ale po krótkiej namowie kontynuował:

- Dobra, nie będę przed wami niczego ukrywał. W bramce Kuszczak... - i tak Smuda podał jedenastu piłkarzy (skład w ramce poniżej), którzy dziś o 20.30 wybiegną na stadionie Polonii w Warszawie przeciw Bułgarom.

Zaskoczeń jest kilka. Przede wszystkim obecność na lewej stronie obrony Dariusza Dudki. Zawodnik Auxerre grywał wprawdzie na tej pozycji, ale raczej rzadko i z przypadku. Wczoraj Dudka dał do zrozumienia, że wolałby występować w środku.

- Nienawidzę piłkarzy, którzy mówią, że nie chcą grać na jakiejś pozycji. Zawodnik musi być uniwersalny. Akurat lewych obrońców trzeba w Polsce szukać ze świecą - komentował Smuda. Żartował, że w razie czego chwilę wcześniej w hotelowej restauracji swoją gotowość do gry zgłaszał... europoseł Wojciech Olejniczak.

- Nie jest jednak tak, że piłkarze nie są chętni do gry w kadrze. Wręcz przeciwnie. Przyjeżdżają zaangażowani. To nie te czasy, gdy trzeba było zawodników prosić, by pojawili się na zgrupowanie - stwierdził selekcjoner i była to wyraźna aluzja do Leo Beenhakkera. Kilku piłkarzy odmówiło Holendrowi wyjazdu na obóz do RPA.

Na ławce tym razem usiądą dwaj zawodnicy, których Smuda uważa za swoje odkrycia - Maciej Rybus i Maciej Sadlok.

- Musi być rotacja. Każdy ma wiedzieć, że miejsca w składzie nie dostał na zawsze. Nawet te święte krówki trzeba mobilizować - mówił Franz, który preferował do tej pory ustawienie z dwoma napastnikami. Dziś, przynajmniej w teorii, wystawi trzech.

- Wiadomo, że każdy chce wygrywać, ale my musimy również pokazać ciekawy styl - tłumaczył selekcjoner.

Nie w pełni sił na zgrupowanie przyjechał Ludovic Obraniak. Pomocnik Lille był mocno przeziębiony. Wczoraj jego narzeczona, z którą spotkał się w restauracji hotelu Sheraton, gdzie nasi piłkarze mieszkają, przywiozła mu nawet specjalne leki.

- Jest osłabiony, ale nie ma przeszkód, by zagrał - mówił asystent Smudy Jacek Zieliński.

Wiadomo już, że krótką przygodę z kadrą zakończył Jan Furtok. Od stycznia pełnił rolę dyrektora reprezentacji. Nie poradził sobie jednak podczas wyprawy do Tajlandii. O jego pracy podczas tego obozu krążyły legendy. Nie chciał przeprowadzać zmian, bo bał się, że nie dogada się z sędzią technicznym. Potem zapłakany uciekł na trybuny. Smuda był poirytowany i zgłosił PZPN, że nie tak wyobrażał sobie tę współpracę. Wczoraj Franz i prezes Grzegorz Lato ustalili, że nie będą już korzystać z Furtoka.

- Nowego dyrektora ogłosimy po 15 maja. Potrzebuję osoby, która nie nosi marynarki na paluszku, tylko czuje drużynę. Musi być operatywna, języki znać - poinformował Smuda.

Kibice, którzy obejrzą dzisiejszy mecz, mogą przeżyć duży szok. Wczoraj firma Nike zaprezentowała komplet strojów, w których wystąpią nasi piłkarze. Koszulki będą granatowe.

- Narodowe barwy będą jednak na rękawach - mówi Agnieszka Różycka z Nike. Szkoda, że zostały ułożone w kolory flagi indonezyjskiej, nie polskiej.

- Skąd granatowy kolor? Dobrze podkreśla czerwoną barwę, a poza tym chcemy pokazać, że skoro drużyna jest nowa, więc i stroje oryginalne. Ten komplet nasza narodowa drużyna używać będzie jednak wyłącznie w meczach wyjazdowych - dodaje przedstawicielka firmy.

- Czy stadion Polonii leży za granicą? - dopytujemy.

- Oczywiście nie, to będzie wyjątek. Normalnie w meczach u siebie kadra będzie grać w biało-czerwonych barwach. I proszę pamiętać, że to nie są stroje na Euro 2012 - zakończyła Różycka.

Początek dzisiejszego meczu o 20.30. Transmisja w TVP1.

Przedstawienie Bułgarii

Czasy gdy w bułgarskiej kadrze błyszczeli Christo Stoiczkow, Krasimir Bałakow, Emil Kostadinow i Jordan Leczkow to już historia.

Obecna reprezentacja może również tylko pomarzyć o sukcesach odnoszonych przez tamten zespół. Ostatni występ Bułgarów na mundialu miał miejsce w 1998 roku, Sześć lat później reprezentacja tego kraju spisała się podczas mistrzostw Europy w Portugalii jeszcze gorzej, niż Polska w trakcie Euro 2008 (wyniki meczów w grupie: 0:5, 0:2, 1:2). W eliminacjach do MŚ w RPA nasi środowi rywale zajęli w grupie trzecie miejsce, za Włochami i Irlandią.

W obecnej reprezentacji Bułgarii również nie brakuje gwiazd. Największą jest oczywiście Dimitar Berbatow. Były kolega klubowy Jacka Krzynówka z Bayeru Leverkusen wyrósł na wielką gwiazdę od czasu, gdy w 2006 . trafił do Premier League (najpierw do Tottenghamu, a później Manchesteru United). W pełni zasłużenie, wystarczy zajrzeć na portal Youtube, by się przekonać, że "Berba" to prawdziwy artysta, któremu w zrobieniu kariery na miarę Cristiano Ronaldo przeszkadza tylko charakter (ma opinię lenia). Jego statystyki w kadrze (48 goli w 76 meczach) również wiele mówią.

W angielskiej ekstraklasie grają równie dwa inne filary bułgarskiej kadry: Stilian Petrow (w Aston Villi) i Martin Petrow (Manchester City). Za gwiazdę zespołu prowadzonego przez Stanimira Stoiłowa (prowadzi ją od 2009 r.) może uchodzić również Walerij Bożinow z włoskiej Parmy hz

Skład Polaków na Bułgarię:

Kuszczak - Kowalczyk, Żewłakow, Glik, Dudka - Peszko, Murawski, Majewski - Błaszczykowski, Lewandowski, Obraniak. Trener Franciszek Smuda

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto