Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Politycy PiS, których prezes Kaczyński nie jest pewien zostaną odsunięci

Anita Czupryn
Ostatnie decyzje i działania Jarosława Kaczyńskiego nie pozostawiają żadnych wątpliwości, w jakim kierunku zmierza dziś PiS. Po wyrzuceniu Marka Migalskiego z frakcji PiS w Parlamencie Europejskim, rozwiązaniu struktur na Pomorzu i opublikowaniu przez prezesa PiS otwartego listu do koleżanek i kolegów, jasnym jest, że w partii nie ma dziś miejsca na osoby w jego mniemaniu niepewne.

List, który napisał 1 września, w internecie został opublikowany dopiero wczoraj. Jarosław Kaczyński już nie kryje, na kogo będzie stawiał: wyłącznie na wiernych i lojalnych żołnierzy. "Jedno, co mogę dziś powiedzieć, to to, że musimy koniecznie uporać się ze zjawiskiem nielojalności w naszym ugrupowaniu, z grami medialnymi prowadzonymi dla własnych celów itp. Brak pełnego zdecydowania w tej sprawie kosztował nas już zbyt wiele. Członkowie Klubu Parlamentarnego PiS i inne osoby z naszej partii zajmujące eksponowane stanowiska muszą wybrać lojalność lub pójść własną drogą - napisał. Zaznaczył też, że nie zamierza abdykować i zapowiedział nowy sposób komunikowania się władz z partyjnymi strukturami.

- Prezes PiS powiedział w końcu głośno o pewnych sprawach - mówi najbliższa przyjaciółka i współpracownica Kaczyńskiego Hanna Foltyn-Kubicka, która została namaszczona na pełnomocnika partii do odbudowania rozwiązanych struktur PiS na Pomorzu.

O tym, że prezes PiS obcina tzw. liberalne skrzydła w partii, zacieśnia krąg najbliższych współpracowników i zawęża przekaz medialny do niszowych platform internetowych, skierowanych do najtwardszego elektoratu, było widoczne już od lipca, po drugiej turze wyborów prezydenckich. Wtedy w cień poszli jego sztabowcy: Joanna Kluzik-Rostkowska, Paweł Poncyliusz i Elżbieta Jakubiak. Od tego czasu Jarosław Kaczyński praktycznie nie udziela się w mediach, chyba, że jest to "Nasz Dziennik", strona internetowa PiS bądź mało znany portal, któremu udzielił wywiadu w ostatnią sobotę. Atakuje w nim polityków PO, nazywając ich nieokrzesanymi chamami nastawionymi na agresję. - Zachowanie Kaczyńskiego można tłumaczyć na poziomie psychologicznym i politycznym - mówi jeden z polityków PiS. - Po stracie brata stał się chodzącym bólem z pretensjami do całego świata. Wie, że nie wygra wyborów samorządowych, więc otaczając się tymi, którzy gwarantują mu sto procent lojalności, schodzi do opozycji, biorąc kurs na przetrwanie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto