Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjant, który popełnił samobójstwo na Pradze, miał dwie rany kłute na plecach [ZDJĘCIA]

Redakcja
Nowe fakty w sprawie tragicznego finału awantury domowej na warszawskiej Pradze. Policjant, który zadał żonie ciosy nożem, a potem popełnił samobójstwo, miał dwie rany kłute na plecach - ustalił nieoficjalnie reporter Faktów RMF Roman Osica. Biegli teraz będą musieli odpowiedzieć na pytanie, czy kobieta była tylko ofiarą policjanta, czy także napastnikiem.

Do tej pory wydawało się, że to policjant pierwszy zaatakował swoją żonę. Teraz nie jest to już takie pewne - być może było tak, że Arkadiusz M. ranił żonę w obronie własnej. Na razie prokuratura dysponuje jedynie wstępnymi wynikami sekcji zwłok, które mówią, że przyczyną śmierci mężczyzny jest bez wątpienia strzał w głowę. Pełne wyniki pojawią się za kilka tygodni.

Czytaj także: Warszawa, ulica Jagiellońska: Policjant, który ranił żonę nożem, popełnił samobójstwo [AKTUALIZACJA]

Całe zdarzenie miało miejsce w bloku przy ul. Jagiellońskiej. Mężczyzna zaatakował swoją żonę nożem. Pomoc została wezwana przez zaniepokojonych sąsiadów. Kobieta znajduje się aktualnie w szpitalu pod opieką lekarzy.

Policjant, który ranił żonę najpierw zabarykadował się w swoim mieszkaniu, a następnie popełnił samobójstwo. Zastrzelił się z broni służbowej. Z ustaleń lekarzy wynika, że zgon nastąpił kilka godzin przed interwencją policyjnych antyterrorystów.

Zobacz koniecznie: "Rzeczpospolita": Kilka samobójstw policjantów rocznie

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna popełnił samobójstwo zaraz po awanturze z żoną - powiedział Mrozek. Rzecznik KSP wyjaśniał, że antyterroryści nie wkroczyli od razu do mieszkania, ponieważ policyjni negocjatorzy próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną.

Więcej informacji na stronie rmf24.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto