18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy w półfinale przegrali z Chorwatami

zal
Bogdan Wenta.
Bogdan Wenta. Piotr Skrzypek
Polscy piłkarze ręczni nie zagrają w finale mistrzostw Europy. W półfinale przegrali w Wiedniu 21:24 z Chorwatami, którzy jutro w meczu o złoty medal zmierzą się z Francuzami. "Biało-czerwonym" pozostaje walka o brązowy medal z Islandią.

Po zaciętej pierwszej połowie odrobinę bliżej finału byli Polacy, którzy prowadzili 10:9. Przez pierwsze pół godziny gry Chorwaci ani razu nie prowadzili. Po przerwie obraz gry zmienił się - Ivano Balić, Igor Vori i ich koledzy zaczęli grać skuteczniej, a Polakom ataki przychodziły coraz trudniej. W rezultacie to wicemistrzowie świata cieszyli się z awansu do finału.

Najwięcej bramek dla polskiego zespołu zdobył Michał Jurecki - 7. Po 3 gole dołożyli Karol Bielecki, Bartłomiej Jaszka i Tomasz Tłuczyński. W drużynie Chorwatów najskuteczniejszy był Ivan Cupić - 6 bramek.

W pierwszej połowie obie drużyny starały się grać uważnie w obronie, co skutkowało małą liczbą zdobytych bramek. W ofesywie lepiej radzili sobie Polacy, aż siedmiu zawodników Bogdana Wenty wpisało się na listę strzelców.

Mecz rozpoczął się od celnego trafienia Bartosza Jureckiego. Chwilę później wyrównał Ivan Cupić. Później walka toczyła się "bramka za bramkę", po 10 minutach Polacy prowadzili 4:3. Po kolejnych dziesięciu minutach było 7:6 dla "biało-czerwonych", a chwilę później, przy grze Polaków w osłabieniu, odskoczyli rywalom na dwa punkty. Wynik do przerwy - 10:9 - ustalił golem z rzutu karnego Manuel Strlek.

Druga połowa zaczęła się dla Polaków źle. Tuż po wznowieniu gry Chorwaci wyrównali, a Tomasz Tłuczyński nie wykorzystał rzutu karnego. Po chwili rywale "biało-czerwonych" po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie - 11:10, a następnie Domagoj Duvnjak podwyższył. Chorwaci zaczęli grać z większą pomysłowością, co zespołowi Bogdana Wenty utrudniało obronę. Lepiej spisywał się także bramkarz Mirko Alilović. W 38. minucie Sławomir Szmal końcami palców wybronił rzut, który mógł dać rywalom trzy punkty przewagi. Cupić dokonał tego jednak dwie minuty później, wykorzystując rzut karny i wyprowadzając swój zespół na 15:12. Na dziesięć minut przed końcem "biało-czerwoni" przegrywali 16:19. Nadzieję Polakom przywrócił gol Michała Jureckiego na 18:20 w 53. minucie, ale niedługo potem Chorwaci prowadzili już czterema bramkami. Ostatnie minuty przebiegły pod znakiem skutecznej, konsekwentnej gry rywali Polaków na utrzymanie prowadzenia.

W pierwszym dzisiejszym półfinale Francja pokonała Islandię 36:28. Skład finału Francja - Chorwacja będzie powtórką z ubiegłorocznych mistrzostw świata, wygranych przez "trójkolorowych".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto