18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaża i wybory w pakiecie

Teresa Semik
Pomimo wyjazdu na wakacje możemy głosować 4 lipca
Pomimo wyjazdu na wakacje możemy głosować 4 lipca Fot. Lucyna Nenow
Nie tylko sztaby Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego przygotowują się do drugiej tury wyborów. Wyborcy też nie próżnują. Takiego zainteresowania głosowaniem poza miejscem zamieszkania jeszcze nie było.

W katowickim magistracie przed pierwszą turą wydano 4000 zaświadczeń, przed drugą turą już prawie 6000. Trzeba było nawet uruchomić dodatkowe okienko do obsługi zainteresowanych. Urząd Miasta w Gliwicach wydał do tej pory 3300 zaświadczeń uprawniających do głosowania w miejscowościach wakacyjnych i za granicą (pięć lat temu ok. 1800).

Zaświadczenia się przydadzą, bo organizatorzy wyjazdów starają się sprostać potrzebom klientów. Polska Izba Turystyki ruszyła z akcją "Wakacje z głosowaniem" - zaapelowała do biur, by podczas turnusów zagranicznych umożliwiły turystom udział w wyborach prezydenckich. - W każdym miejscu na świecie, w którym za pośrednictwem działających w Polsce biur podróży znajdą się polscy turyści, powinny być stworzone warunki połączenia wakacyjnego wypoczynku i głosowania na kandydata do najwyższego urzędu w państwie - podkreśla Polska Izba Turystyki.

- Nigdy takiej mobilizacji biur podróży nie było, bo wybory nie odbywały się w sezonie wyjazdowym, letnim - mówi Krystyna Papiernik, prezes Śląskiej Izby Turystyki w Katowicach. - Biura podróży robią to z własnej inicjatywy uznając, że udział w wyborach to obywatelski obowiązek każdego Polaka. Proponowane wycieczki do miejsc, gdzie są siedziby ambasad czy konsulatów, a tym samym lokale wyborcze, to dobry pomysł.

Wiele biur przygotowało oferty zagranicznych wyjazdów połączone z możliwością głosowania.

- Część punktów, w których można głosować, jest położona w popularnych wakacyjnych kurortach takich jak Hurghada, Warna, Saloniki czy Split. Nie ma więc problemu z dojazdem. W innych przypadkach oferujemy naszym klientom możliwość wynajęcia samochodu - mówi Magda Plutecka-Dydoń z Neckermann Polska.

Z kolei Rainbow Tours oferuje swoim turystom fakultatywną wycieczkę do lokalu wyborczego. Jest to możliwe m.in. w Egipcie, Tunezji i w Turcji. Ale za taki niecodzienny wyjazd trzeba zapłacić (ok. 15 euro).

Biuro podróży "Triada" proponuje natomiast darmowe lub tanie "Autokary wyborcze". Będą zabierały turystów do lokalu wyborczego w pobliżu miejscowości, w której wypoczywają. Dotyczy to m.in. wczasów w Turcji, Egipcie, Izraelu, Jordanii, Chinach, Maroku, Libii czy Bułgarii. Przewidziane w programach wycieczki fakultatywne do stolicy danego kraju lub miejscowości, w której jest punkt wyborczy, zostały przeniesione na niedzielę wyborczą.

W spełnieniu obywatelskiego obowiązku podczas wakacji pomocni mają być też rezydenci biur. To do nich mogą się zgłosić wszystkie osoby, które chcą głosować.

MSZ uruchomiło 10 punktów wyborczych w Hiszpanii, cztery w Grecji i trzy w Turcji, w tym w Antalyi, gdzie utworzono specjalny lokal wyborczy. Ogółem na świecie Polacy mogą oddać swoje głosy w 263 miejscach. W żadnych z dotychczasowych wyborów ich liczba nie była większa. Adresy punktów znajdują się na stronach internetowych Ministerstwa Spraw Zagranicznych (www.msz.gov.pl) oraz Państwowej Komisji Wyborczej
(www.pkw.gov.pl)

Tak naprawdę jednak kluczowa będzie determinacja samych wyborców. Przypominają o tym m.in. organizatorzy Heineken Open'er Festivalu w Gdyni - największego muzycznego wydarzenia w kraju. Druga tura wyborów zbiega się z ostatnim dniem imprezy, na której każdego dnia bawi się nawet 60 tysięcy osób.

- Niestety nie było takiej możliwości prawnej, aby utworzyć na terenie festiwalu specjalnego obwodu do głosowania - mówi Mikołaj Ziółkowski, szef agencji Alter Art, organizującej Open'era. Jednak w obrębie Babich Dołów (miejsce festiwalu) są trzy obwody wyborcze, a uczestnicy imprezy zachęcani są, by oddawali głosy i w innych dzielnicach Gdyni. Ma w tym pomóc m.in. specjalna komunikacja - autobusy Open'erowe.

Przypomnijmy, że wyborca, który zamierza zmienić miejsce pobytu w okresie między dniem pierwszego głosowania a dniem ponownego głosowania (np. wyjechać za granicę) może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania. Z zaświadczeniem takim można głosować w dowolnym obwodzie w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim. Wniosek o wydanie zaświadczenia składa się, najpóźniej do 2 lipca 2010 r., w urzędzie gminy, w której wyborca jest ujęty w spisie wyborców.

Jak przewiduje socjolog, prof. Krzysztof Podemski, nie każdemu turyście będzie się jednak chciało opuszczać nadmorską plażę, by oddać głos.

- Frekwencja wcale nie musi być niższa niż w pierwszej turze. Do urn mogą pójść ci, którzy 20 czerwca zostali w domach - tłumaczy prof. Podemski. - Jednak nie sądzę, żeby wszystkie osoby, które wyjadą na zagraniczny urlop, przerywały go, żeby pojechać do oddalonego lokalu wyborczego.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto