Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna kobiet - Mamy ekstraligę!

Patryk Trybulec
Piłkarki 1. FC Katowice w drugim sezonie po założeniu sekcji awansowały do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, pokonując w barażach Pragę Warszawa

Do tej pory Katowice w najwyższych ligach w Polsce reprezentowały trzy drużyny: Naprzód Janów (hokej), FC Nova Katowice (futsal) oraz AZS Silesia Miners (futbol amerykański). W miniony weekend to elitarne grono uzupełniły piłkarki 1. FC Katowice, które wywalczyły awans do ekstraligi.

Podopieczne trenera Mirosława Woźnicy musiały przejść jednak bardzo długą drogę, by 16 czerwca móc cieszyć się z historycznego sukcesu. Bezpośredni awans nasze zawodniczki zaprzepaściły bowiem porażką 0:2 na własnym boisku z Czarnymi Sosnowiec i ostatecznie zakończyły ligowe zmagania na trzecim miejscu. W takiej sytuacji musiały zmierzyć się z drużyną, która to samo miejsce zajęła w grupie północnej. Padło na drużynę z Bydgoszczy. Nasze rywalki pokonały u siebie rywalki 1:0, a w spotkaniu rewanżowym doszło do remisu (1:1). Ale mimo zwycięstwa w dwumeczu, nie był to jeszcze kres drogi do osiągnięcia postawionego celu. Trzeba było jeszcze rozegrać kolejne dwa mecze barażowe z Pragą Warszawa, która zajęła ostatnie miejsce w ekstralidze.

Jednak, jak się potem okazało, ta rywalizacja okazała się już tylko formalnością. - Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Dziewczyny zagrały dwa bardzo dobre mecze - w Katowicach i w Warszawie. Uważam, że w obu spotkaniach nie pozostawiliśmy cienia wątpliwości, komu należy się gra w ekstralidze - relacjonował trener Woźnica.

W obydwóch meczach jego podopieczne wygrały po 2:0. To właśnie pojawienie się tego szkoleniowca w drużynie odmieniło jej oblicze. Przecież w ubiegłym roku katowi-czanki z trudem uniknęły spadku do II ligi, a od tego czasu skład 1. FC w zasadzie w ogóle się nie zmienił. - Ale to jeszcze nie znaczy, że wszystko jest zasługą trenera. Więcej zależy od drużyny, od jej chęci i zaangażowania. Tego wszystkiego moim zawodniczkom nie można odmówić. Kluczem do sukcesu była ciężka praca - relacjonował Woźnica.

Proces tworzenia nowej drużyny rozpoczął się już w ubiegłym roku. Trener Woźnica odnajdując potencjał w swojej nowej drużynie dokonał kilku roszad w ustawieniu. - Z Ani Błażejewskiej, która jest nominalną napastniczką zrobiłem rozgrywającą przy Karolinie Koch, która od pewnego czasu jest mózgiem naszej drużyny. Magda Stachnik, która do tej pory grała w pomocy, została cofniętą do linii obronnej. Z przodu natomiast siłą napędową jest Aleksandra Adamska. To nasza "torpeda", nie do zatrzymania po bramką rywalek.

Jednak w meczu decydującym to nie Ola zdobywała bramki. Nie oznacza to jednak, że nie przyczyniła się do sukcesu. - Spodziewałem się, że rywalki zwrócą na nią szczególną uwagę. Olę często kryły po dwie-trzy zawodniczki. Dlatego do gry ofensywnej przygotowaliśmy młode piłkarki. To one zdobywały bramki, podczas gdy Ola brała na siebie ciężar gry - zdradził tajemnice sukcesu trener Woźnica.

Katowiczanki udały się na zasłużone wakacje, ale na boisko wrócą już 12 lipca. Przygotowania potrwają do %07połowy sierpnia. Wtedy najprawdopodobniej ruszą rozgrywki ekstraligi, w której Katowice nie zamierzają walczyć jedynie o utrzymanie.

- Walka o taki cel bardzo źle wpływa na drużynę. Myślę, że jeśli utrzymamy obecny skład, to spokojnie będziemy mogli walczyć o miejsce w środku tabeli - ocenił Woźnica. Zreformowana ekstraliga w sezonie 2010/2011 liczyć będzie 10 zespołów.

Niewykluczone, że w Katowicach pojawią się nowe zawodniczki, ale klub nie zakłada zorganizowanych działań transferowych.

- Planujemy budować drużynę na młodych piłkarkach i nie szukamy gwiazd. Zresztą nasz budżet na to nie pozawala. Ale niewykluczone, że przyjdą do nas zawodniczki, które zmienią obraz naszej gry. Wszystko zweryfikuje boisko - zakończył Woźnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto