Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park Śląski będzie mniejszy o 12 hektarów. Czy powstanie tam basen?

M. Tarnowska
Trwają rozmowy w sprawie budowy nowego basenu na nieużytkach po dawnym ogrodnictwie przy ul. Siemianowickiej w Chorzowie.

Park Śląski skurczy się o 12 hektarów. Ale bez obawy, zostaną one dobrze wykorzystane. Ma na nich powstać basen. Pytanie, kiedy dojdzie do inwestycji, na razie pozostaje bez odpowiedzi.

- Na razie możemy mówić o planach umiejscowienia przy ul. Siemianowickiej kompleksu wodno-rekreacyjnego, który zaproponował Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa - informuje Łukasz Buszman, rzecznik Parku Śląskiego.

„Mówić” to słowo klucz, które określa stopień zaawansowania planu budowy otwartego kąpieliska. Dlaczego? Powód jest prosty: na razie nie zostały podjęte żadne konkretne decyzje w tej sprawie. Prezydent Chorzowa już kilka miesięcy temu zwrócił się do zarządu Parku Śląskiego i województwa z propozycją przekazania miastu terenu pod budowę basenu otwartego.

- Niestety, nadal czekamy na decyzję - mówi Aneta Gliwicka z chorzowskiego magistratu. Władzom Parku Śląskiego pomysł się podobał, tym bardziej że remont nieczynnego od dwóch lat kąpieliska „Fala” z uwagi na ogromne koszty modernizacji stanął pod wielkim znakiem zapytania

- Proponowaliśmy podobne rozwiązanie już kilka lat temu w ramach projektu „Śląskie Miejsce Spotkań”, przy którym, niestety, nie udało się parkowi otrzymać dofinansowania z funduszy Jessica - przypomina Łukasz Buszman.

Zgodnie z planem prezydenta, na terenie byłego ogrodnictwa, który zajmuje około 12 hektarów parkowego obszaru, miał powstać kompleks wodny wraz z parkingami i zapleczem sanitarnym. Teraz wstępny plan uległ modyfikacji. Obok basenu mają powstać nie tylko toalety i miejsca do parkowania, ale również niedoprecyzowane obiekty o funkcji komercyjnej. - Czekamy na szczegółowe wyjaśnienia ze strony Chorzowa - mówi Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. I dodaje: - Zawsze deklarujemy, że Park Śląski powinien być miejscem przeznaczonym do użytku publicznego.

Witold Trólka potwierdza, że budowa basenu przy ul. Siemianowickiej jest na razie na etapie bardzo wstępnych rozmów. - Prowadzimy rozmowy z prezydentem Chorzowa, ale to jeszcze nie jest jednoznaczne z deklaracją chęci umiejscowienia tej inwestycji tutaj - wyjaśnia rzecznik Trólka.

Za budową basenu przy ul. Siemianowickiej przemawia przede wszystkim świetna lokalizacja i fakt, że teren jest bardzo dobrze skomunikowany.

- Przeznaczenie części tej przestrzeni pod funkcje parkingowe stanowiłoby odpowiedź na współczesne oczekiwania komunikacyjne. W pobliżu znajduje się stacja planowanej do odtworzenia kolei wąskotorowej, która osobom zostawiającym samochód w tamtej okolicy ułatwiłaby poruszanie się po parku - ocenia Łukasz Buszman. Od efektu trwających rozmów będą też zależeć dalsze losy kąpieliska „Fala”.

- W grę nie wchodzi raczej odtworzenie dawnego kąpieliska, przede wszystkim dlatego, że jest to związane z dużymi pieniędzmi, których ani Park Śląski, ani zarząd województwa nie mają - tłumaczy Trólka.

Jak udało się ustalić, teren został wpisany do planu zagospodarowania przestrzennego, a w nim mogą znajdować się tylko funkcje towarzyszące głównej, wypoczynkowej funkcji parku.

Historia kąpieliska „Fala”

Kąpieliska „Fala” początkowo nie było w planach zagospodarowania parku. Dopiero w albumie, który został wydany na 15-lecie PRL-u, pojawia się wzmianka o budowie obiektu.

Realizacji projektu podjęli się architekci Jan Kozub, Alojzy Wróblewski i Ryszard Koczy. W szybkim tempie powstał jeden z najnowocześniejszych obiektów w ówczesnej Polsce. Oficjalnie „Falę” otwarto 12 czerwca 1966 roku. Cały kompleks był podzielony na trzy poziomy: na samej górze basen „Sztuczna Fala”, który cieszył się największą popularnością, niżej basen szkoleniowy, a na samym dole basen olimpijski. Obok znajdował się basen „Skoki” z oryginalną trampoliną w kształcie łuku tęczy.

Z początkiem XXI wieku zaczęły się kłopoty „Fali”. Z powodu braku pieniędzy obiekt przestał funkcjonować.

3 lata temu obiekt został zmniejszony o połowę. Wyburzono stare wejście, budynki gospodarcze, szatnie i zlikwidowano dwa brodziki.

„Fala” do wyburzenia?

Kąpielisko „Fala”, zlokalizowane w Parku Śląskim, istnieje już 50 lat. Przez ten czas nie doczekało się generalnego remontu.

Latem - podobnie jak rok temu - kąpielisko „Fala” nie zostało otwarte. Z opinii specjalistów wynika, że kąpielisko wymaga nie tyle remontu, ile wybudowania praktycznie od nowa. Ile pieniędzy jest potrzebnych na taką kompleksową modernizację? Od kilkunastu do kilkudziesięciu mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto