Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Otwarto Dom nad Ruczajem - pływający dom na Rawie w Katowicach ZDJĘCIA

Justyna Przybytek
Dom nad Ruczajem, czyli pływający Dom na Rawie w Katowicach
Dom nad Ruczajem, czyli pływający Dom na Rawie w Katowicach Justyna Przybytek
Luksusowa inwestycja w centrum miasta – Dom nad Ruczajem, tak swoją instalację artystyczną, zrealizowaną w ramach festiwalu Katowice Street Art AIR reklamuje architekt Jakub Szczęsny. Wszystko to oczywiście z przekorą i drwiną, która ma naśladować styl reklam deweloperskich. Tu tymczasem chodzi o pływający dom nad katowicką Rawą, rzeką zapomnianą, schowaną pod rynkiem, która częściej niż za rzekę uchodzi za ściek.

Instalacja „Dom nad Ruczajem” powstała w ramach festiwalu Katowice Street Art AiR. To pływający po katowickiej Rawie - na odcinku między Szkolną a Bankową - dom, wykonany z blachy, zamontowany na drewnianym pomoście, który podtrzymują plastikowe tanki o dużej wyporności. Autorem instalacji jest architekt Jakub Szczęsny, który – jak sam przyznaje – chciał przypomnieć katowiczanom, że rzeka Rawa to potencjał, który można wspaniale wykorzystać.

- Ta zapomniana przestrzeń może stać się naprawdę atrakcyjnym miejscem, wystarczy zmienić punkt widzenia – przekonuje. Pływający dom przykuwa uwagę, a Rawa widziana z leżaków ustawionych na pomoście – zyskuje.

- Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Katowic, zastanawiam się, czemu jest sztuczna rawa zrobiona na rynku, a prawdziwa rzeka Rawa, z którą ja jako mieszkaniec Warszawy kojarzę Katowice - z powodu festiwalu Rawa Blues - jest zapomnianym odpadem miejskim, przestrzenią wyłącznie do odprowadzania kanalizacji deszczowej – zastanawia się Szczęsny.

- Jakim cudem doszło do takiej perwersji, w której udajemy Rawę, jednocześnie prawdziwa rzeka przepływa pod rynkiem i jest zapomniana. Patrzymy na nią z góry, traktując ją jako ściek. To dziwne – kontynuuje.

„Dom nad Ruczajem” to instalacja tymczasowa, zostanie na Rawie przez rok. Jej nazwa w prześmiewczy sposób nawiązuje do reklam deweloperskich. - Ten luksusowy apartamentowiec wykorzystuje w pełni potencjał przyrodniczy i krajobrazowy rzeki Rawy w jej najpiękniejszym odcinku - między ul. Bankową a Szkolną, wzdłuż ul. Moniuszki. Wygodny i komfortowy, zaprojektowany w najmodniejszym stylu tzw., sushi-architecture, jest wymarzonym miejscem dla każdego przedstawiciela klasy średniej i wyższej – tak instalację reklamuje jej autor.

Pomysł ma szokować (bo kto wyobraża sobie dom na katowickiej Rawie), zwracać uwagę, ale przede wszystkim instalacja ma wywołać dyskusję o przyszłości Rawy w Katowicach. - Ma przyciągać mieszkańców i użytkowników okolicznych instytucji swoją formą przywodzącą na myśl modernistyczne rezydencje dla aspirującej klasy średniej oraz prawdziwą funkcją: instalacja jest bowiem krytą ławką na pływającym pomoście. Można na niej (i w jej wnętrzu) zjeść drugie śniadanie, poczytać w czasie deszczu lub poopalać się na pomoście w słoneczny dzień. W ten sposób otoczony istniejącą naturalną zielenią Dom Nad Ruczajem może wprowadzić Rawę z powrotem na mapę Katowic – przekonuje Szczęsny.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto