Organizacja ruchu w Katowicach zmienia się jak w kalejdoskopie. Przez przebudowę

Bez ograniczenia, ale za to wąska jest ulica Moniuszki. Od ubiegłego tygodnia drogą - na odcinku od Uniwersyteckiej aż do skrzyżowania z al. Korfantego - jeździmy tylko jednym pasem ruchu (skrajnym, po lewej stronie). Na pozostałych dwóch będą trwały roboty.

- Wymieniona zostanie nawierzchnia jezdni, wyremontowane chodniki i miejsca parkingowe po obu stronach ulicy. Sposób parkowania nie ulegnie zmianie, czyli pozostaną miejsca parkingowe usytuowane równolegle do jezdni - zapowiada Jakub Jarząbek, rzecznik Urzędu Miasta w Katowicach.

Tymczasowa, obecna organizacja ruchu na Moniuszki, będzie obowiązywała przez około dwa miesiące. Także od ubiegłego tygodnia sporo zmieniło się wokół placu Wolności. Zamknięty został przejazd przez plac z ulicy Matejki w stronę 3 Maja oraz ulicy Sokolskiej. Zachowany został jedynie dojazd do sądu rejonowego i Pałacu Ślubów oraz dla mieszkańców do ich posesji. Przejazd przez plac będzie zamknięty do 15 marca.

Z kolei od soboty obowiązuje zakaz wjazdu na rynek i z rynku na parking przed Skarbkiem. Zniknął także z niego przystanek autobusowy. Ta zmiana dotknęła nie tylko kierujących i podróżujących autobusami (linie zatrzymujące się na rynku - m.in. te kursujące do Bytomia i Tarnowskich Gór) wróciły na ulicę Stawową lub zatrzymują się przy Mickiewicza), ale i pieszych. Już przed zamknięciem rynku przejście przez niego było utrudnione. Teraz jest jeszcze gorzej. Z al. Korfantego wejdziemy na plac tylko idąc podcieniami Skarbka albo z drugiej strony - obok teatru, ulicą Warszawską i wzdłuż CH Zenit. Drogi trzeba nadłożyć, więc wielu pieszych skraca sobie ją idąc torami tramwajowymi - zamiast sprzed teatru iść na Warszawską, idzie przez torowisko środkiem rynku.