Policyjny opel insignia w akcji
Dolnośląska policja ma 7 nowych, nieoznakowanych radiowozów - wszystkie marki Opel Insignia. Wyjechały one niedawno na dolnośląskie drogi. Każdy nowy policyjny opel insignia wygląda bardziej jak luksusowa limuzyna niż radiowóz. Z zewnątrz ople są niepozorne. O tym, że to pojazd policji, możemy dowiedzieć się dopiero gdy uruchomią niebieskie koguty.
Przeczytaj koniecznie: Wymówki piratów drogowych - czyli jak tłumaczą się kierowcy przekraczający prędkość
Opel Insignia - limuzyna postrachem piratów
- Opel insignia wygląda jak limuzyna, ładny, ciemnobrązowy lakier, aluminiowe felgi... Zorientowałem się, że to policja, dopiero gdy zapaliły się niebieskie koguty - mówi Marcin Kosiński, którego za nadmierną prędkość zatrzymali kilka dni temu funkcjonariusze z Wrocławia.
Policyjny opel insignia - 240 km/h za 130 tys. zł
Pod maską nowych radiowozów (każdy w cenie 130 tys. zł) są silniki o mocy 220 koni. Pozwalają na rozpędzenie się do 240 km/h. Pierwszy radiowóz z wideorejestratorem we Wrocławiu miał niespełna 100-konny silnik. Dziś dwa takie ople vectra nadal patrolują miasto.
Każdy policyjny opel insignia ma dwie kamery. Dzięki temu można dokonywać pomiaru prędkości aut jadących z przodu i z tyłu, a także pojazdów poruszających się z przeciwka. Policjanci dysponują też osławionym wśród kierowców ręcznym radarem Iskra - wykorzystują go tu tylko w połączeniu z kamerą. Dzięki temu widać, którego auta prędkość jest rejestrowana. - Radar może również posłużyć jak zwykła kamera. Dzięki czemu funkcjonariusze mogą nagrać na przykład szczegóły z miejsca wypadku - wyjaśnia asp. Tomasz Słuszniak z dolnośląskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?