- Zmarł wspaniały człowiek i genialny kompozytor, ale Jego muzyka jest wieczna – wpisał do księgi pan Jerzy. Pierwszy jest jednak wpis Piotra Uszoka, prezydenta Katowic.
- Jakże ciężko jest mi się pogodzić z koniecznością pożegnania Mistrza Wojciecha Kilara. Wraz z jego odejściem niepowetowaną stratę poniosła światowa muzyka, polska kultura i nasza katowicka społeczność, wśród której był najznamienitszym obywatelem. Żal czuję tym dotkliwszy, że miałem szczęście poznać Mistrza bliżej, wiem jakim był wspaniałym, skromnym i ciepłym człowiekiem. Będzie nam Go bardzo brakowało – napisał Uszok.
We wtorek przed południem w Sali 209 w magistracie w Katowicach pojawił się także Stanisław Wodnicki, kierownik Zespołu Akordeonistów z Zawodzia. – Miałem okazję być nawet sąsiadem pana Kilara – wspominał i zasiadł nad księgą.
Wojciech Kilar zmarł w niedzielę w domu w Katowicach. Miał 81 lat. Pogrzeb kompozytora odbędzie się w sobotę w archikatedrze Chrystusa Króla. Msza święta rozpocznie się o godzinie 11, ale już wcześniej - o 10.15 do świątyni zostanie wzniesiona urna z prochami zmarłego, a o 10.30 rozpocznie koncert Filharmonii Śląskiej. Po mszy kondukt żałobny przejdzie na cmentarz przy ulicy Sienkiewicza.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?