Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obchody 37. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach [ZDJĘCIA]. Przyjechał premier Morawiecki

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
37. rocznica pacyfikacji kopalni Wujek. Przyjechał premier Morawiecki
37. rocznica pacyfikacji kopalni Wujek. Przyjechał premier Morawiecki Lucyna Nenow/Patryk Osadnik
W niedzielę obchodziliśmy 37. rocznicę krwawej pacyfikacji kopalni "Wujek" w Katowicach. Blisko cztery dekady temu doszło tam do strajku okupacyjnego przeciw wprowadzeniu stanu wojennego. Podczas jego pacyfikacji funkcjonariusze ZOMO zabili 9 górników, a 23 zostało rannych. Rocznica tej potwornej tragedii zbiega się akurat z zakończeniem szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach. W związku z COP24 oczy całego świata w ostatnich dwóch tygodniach był zwrócone na polskie górnictwo. Na obchody rocznicy przyjechał premier Mateusz Morawiecki.

Obchody 37. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach

13 grudnia 1981 roku na terenie całej Polski wprowadzony został stan wojenny. Jedną z pierwszych zatrzymanych jeszcze w nocy przez władze PRL-u był Jan Ludwiczak, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w KWK "Wujek” w Katowicach.

Został uznany za ekstremalnego przywódcę i aktywistę opozycji oraz wroga ustroju. Zatrzymanie Ludwiczaka było przyczynkiem do strajku okupacyjnego na "Wujku", który został brutalnie spacyfikowany 16 grudnia. Według danych ówczesnych władz, kopalnię okupowało od 500 do 700 górników.

Zobaczcie zdjęcia:

16 grudnia doszło do brutalnej pacyfikacji strajku na kopalni "Wujek". Górnicy, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu stanu wojennego dobrze spodziewali się co ich czeka. Wcześniej komunistyczne służby przeprowadziły podobne akcje na KWK "Staszic" oraz "Manifest Sierpniowy" (dziś "Zofijówka").

Pracownicy kopalni stanęli do walki z oddziałami Milicji Obywatelskiej i wojska. Górnicy byli uzbrojeni zaledwie w metalowe pręty, śruby i inne sprzęty, które udało im się znaleźć na kopalni. Mimo to odparli pierwsze natarcie służb. Tragedia wydarzyła się, kiedy do akcji wkroczył oddział ZOMO wyposażony wyłącznie w karabiny maszynowe. Na skutek pacyfikacji zginęło 9 górników z "Wujka": Jan Stawisiński, Joachim Józef Gnida, Józef Czekalski, Józef Krzysztof Giza, Ryszard Józef Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk, Zenon Zając.

Obchody przed "Wujkiem"

Główne obchody rocznicy katowickiej tragedii zaczęły się uroczystym nabożeństwem w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. Po mszy jej uczestnicy przemaszerowali ze zniczami w dłoniach pod Krzyż-Pomnik Górników Poległych 16 grudnia 1981 roku.

Pod pomnikiem, który znajduje się przed kopalnią „Wujek” przemawiał m.in. premier Matusz Morawiecki.

- Górnicy, którzy wtedy strajkowali mieli świadomość tego, że stają naprzeciw czołgów i pojazdów opancerzonych, które mogą zadać im śmierć. To właśnie ich działaniu, ich bohaterstwu zawdzięczamy drogę dla wolności - mówił Mateusz Morawiecki, dodając, że męstwo i bohaterstwo górników z „Wujka” było przejawem największego umiłowania ojczyzny.

Górnicy obecni na uroczystościach wspominali również o tym, że 37 lat temu na „Wujku” rozegrała się walka o podstawowe prawa człowieka, do której stanęli zwykli ludzie, robotnicy.

- Bardzo wysoko cenię ten szczególny rys Państwa społeczności, która jednoczy się zarówno w codziennej, wytrwałem, rzetelnej, ciężkiej pracy, jak też i konsekwentnej odważnej i bezkompromisowej obronie prawa do wolności i godności. Solidarność, która spaja Państwa wspólnotę pozwoliła wybić się naszemu państwu na niepodległość- stwierdził prezydent - pisał o Ślązakach prezydent Andrzej Duda, którego list odczytano w trakcie uroczystości.

15 grudnia w ramach obchodów rocznicy pacyfikacji „Wujka” odsłonięto pamiątkową tablicę ku czci poległych górników w cechowni KWK Murcki-Staszic. Odbył się też Bieg 9 Górników a na dystansie 9 km, startujący sprzed bramy kopalni „Wujek”.

Nie obyło się bez polityki

Przed uroczystością spodziewaliśmy się, że to premier Mateusz Morawiecki wykorzysta okazję, żeby chwilę po COP24 wspomnieć o obecnej sytuacji polskiego górnictwa oraz jego przyszłości. Tak się jednak nie stało.

Politycznymi gromami zagrzmiał za to Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność".

- Dlaczego tak długo osądzano i do końca nie skazano morderców, ale też tych, którzy wydawali rozkaz zamordowania górników na "Wujku"? - pytał Piotr Duda. - Dzisiaj możemy powiedzieć, że mamy już odpowiedź, bo to, co zobaczyliśmy w tym roku jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, daje nam odpowiedź. Musimy z tego miejsca głośno mówić o dekomunizacji sądów i to na każdym szczeblu, bo inaczej nie doczekamy się sprawiedliwości w naszym kraju - kontynuował przewodniczący "Solidarności", apelując do rządzących, aby bez względu na wyroki ze strony europejskich instytucji, nie wycofywali się oni nawet o krok w przeprowadzonych reformach.

W tym miejscu warto przypomnieć, że m.in. na skutek działań Komisji Europejskiej Prawo i Sprawiedliwość musiało zrezygnować z niektórych reform wymiaru sprawiedliwości, które zdaniem międzynarodowych instytucji stanowczo naruszały ład prawny.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto