18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nikiszowiec ma swoją kawiarnię. Z byfyjem

Wioleta Niziołek
Cafe Byfyj
Cafe Byfyj Arkadiusz Ławrywianiec
Znaleźliśmy jeszcze jeden, smakowity powód, żeby odwiedzić zabytkowy, katowicki Nikiszowiec.

Lokal przyklejony do piekarni Michalskich jest słodki jak bombonierka i ciepły, niczym kuchnia babci. Wcześniej mieścił się tu Punkty Informacji Turystycznej, który przeniósł się do filii Muzeum Historii Katowic w starym maglu. - To było od początku nasze miejsce i od dawna myśleliśmy, żeby zrobić tu kawiarnię - mówi Beata Michalska, właścicielka. Nie bez powodu. Od kilku lat Nikisz, przemysłowa dzielnica Katowic, przeżywa turystyczny renesans. - Turyści to zupełna nowość na Nikiszowcu, wcześniej była tu pustynia - przyznaje Michalska, która mieszka na osiedlu od dziecka. Dodaje, że wcześniej sama nie doceniała urody Nikiszowca. Teraz co innego. - Świeżym okiem patrzę na Nikiszowiec, teraz widzę, że to piękne i ciekawe miejsce - mówi Michalska.

Miejsca w kawiarni jest niewiele. Kiedy rozważali, jaki wystrój byłby najlepszy, mąż pani Beaty wymyślił, żeby wstawić tu byfyj. Tradycyjny kredens, do dzisiaj spotykany w kuchniach mieszkańców nie tylko Nikiszowca. Kupić taki kredens też nie było łatwo, w końcu sprzedała go zaprzyjaźniona rodzina z Giszowca, a odnowił zaprzyjaźniony stolarz. Teraz jest główną ozdobą Cafe Byfyj i decyduje o charakterze tego miejsca. Właścicielka kupiła też stare radio, a teraz szuka półeczki "romki", żeby na niej to radio postawić.

W sobotę i niedzielę kawiarnia "wychodzi ze stolikami" do piekarni. W czasie wydarzeń organizowanych w dzielnicy, przeżywa oblężenie. Mieszkańcy osiedla rzadziej tu zaglądają, bo mają swój byfyj w domu. Co innego turyści w weekendy. - Dodają mi energii i sprawiają, że chce mi się dalej coś tutaj robić - mówi Beata Michalska. A pomysłów ma wiele. Na razie wystarczy, że serwuje najlepsze w Katowicach Rogale Marcińskie, z białym makiem, marcepanem i włoskimi orzechami. Będą do Nowego Roku.

Są też cztery serniki do wyboru, ciasta maślane i jogurtowe z owocami, makowce, babeczki i tradycyjny kołocz z posypką. Ciasta są dopieszczone, pieczone wyłącznie na maśle, ale i tak "najważniejsze dziecko" Michalskich to chleb, który w Cafe Byfyj serwowany jest ze smalcem wg. przepisu babci Zosi. Od święta trafią się bardziej luksusowe makaroniki francuskie, beza z mąką migdałową i pysznymi kremami. Wyjątkowa jest też kawa, która pochodzi z małych spółdzielni rolników zrzeszonych w Organizacji Sprawiedliwego Handlu.

Kawiarnia otwarta jest codziennie, od 10 do 18.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto