18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najdłużej budowany teatr muzyczny w Polsce jest w Katowicach

Justyna Przybytek
Tu urzędowała Opera Katowicka z siedzibą w Bytomiu. Gmach Opery Śląskiej to do dziś siedziba tymczasowa
Tu urzędowała Opera Katowicka z siedzibą w Bytomiu. Gmach Opery Śląskiej to do dziś siedziba tymczasowa arc
Jest w Katowicach inwestycja obiecywana dłużej niż przebudowa rynku czy remont stadionu GKS. Ma też więcej koncepcji niż tamte i historię, w sam raz na mocny dreszczowiec

Marudzimy, że przebudowa Śródmieścia Katowic 10. rok nie wychodzi poza koncepcje i plany. Jest jednak inna katowicka inwestycja, której koncepcja przetrwała wojnę, plan sześcioletni, stan wojenny, szalony początek lat 90. i w końcu pierwszą dekadę nowego stulecia. I, co ciekawe, nadal jest aktualna i podobnie jak przez ostatnie 70 lat już "o krok" od realizacji.
Mowa o Teatrze Wielkim Opery i Baletu, który miałby powstać w Katowicach.

Powstanie? W pierwszej kolejności są inwestycje zaplanowane - twierdzi prezydent Piotr Uszok ustami swojego asystenta Macieja Biskupskiego. Zaplanowane inwestycje to rynek, aleja Korfantego, siedziba NOSPR, Międzynarodowe Centrum Kongresowe, modernizacja Spodka, Domu Prasy i tak dalej... Prezydent przekonuje jednak, że z projektu Katowice się nie wycofają.

Powiecie, że znów władza obiecuje: po rynku, aqua-parku, nowym stadionie i podziemnych parkingach, tym razem teatr? Wyrozumiałości! Piotr Uszok nie jest pierwszy. Taka to już katowicka tradycja - obiecywanie.

2-latek o imieniu Intencja
Po kolei, czyli od końca. W 2009 roku już było "o krok". Rada Miasta podjęła uchwałę intencyjną w sprawie budowy teatru. Prezydent pochwalił się nią podczas jubileuszu w gmachu Opery Śląskiej w Bytomiu i wręczył w prezencie Bogdanowi Paprockiemu - słynnemu tenorowi i śpiewakowi operowemu, który był jednym z tych, którzy rozsławili po wojnie Operę Śląską.

Rok 2009: Była intencja, była lokalizacja i szacunki. Lokalizacja - teren po kopalni Katowice, czyli zdaje się najbardziej pożądana obecnie działka w Katowicach. Urząd Marszałkowski stawia tu nową siedzibę Muzeum Śląskiego. A Piotr Uszok Międzynarodowe Centrum Kongresowe i nową siedzibę Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Są jeszcze członkowie Stowarzyszenia na rzecz Budowy Centrum Nauki Skłodowska-Curie, którzy właśnie tu widzą miejsce na interaktywną świątynię nauki.
Były też szacunki...
- Budowa takiego obiektu to koszt około 300 milionów złotych - wyliczał jeszcze w 2009 prezydent Uszok.
Potencjalne źródła finansowania?
- To przedsięwzięcie chcielibyśmy realizować z udziałem pieniędzy z funduszy unijnych i z zaangażowaniem ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Bogdana Zdrojewskiego - dodawał.
Był także wstępny harmonogram. Prezydent oceniał też, że o rozpisaniu konkursu na koncepcję obiektu można mówić dopiero w perspektywie 2015 roku.

Staruszek o imieniu Teatr Wielki
Teatr Opery i Baletu to najstarsza obietnica w Katowicach. Pierwsze plany jego budowy sięgają jeszcze międzywojnia, konkretne zapowiedzi lat powojennych. A było dla kogo budować…
To właśnie w Katowicach w lutym 1945 roku powstał Śląski Teatr Muzyczny, kierowany przez Walentego Śliwskiego i Stefana Gardę. A już w czerwcu pod kierownictwem artystycznym Adama Didura na scenie Teatru Śląskiego zagrano pierwszą w Polsce po wojnie operę - "Halkę" Stanisława Moniuszki. Do Didura ściągali najlepsi artyści z całego kraju. Problem był jeden - brak siedziby. Jesienią 1945 zasiedlono więc wybudowany w 1901 gmach opery w Bytomiu (około 400 miejsc na widowni).
Tak powstała Opera Katowicka z siedzibą w Bytomiu. Siedzibą tymczasową.

W 1949 r. "Dziennik Zachodni" donosił: "Budowa Opery Katowickiej jest już przesądzona". A opinia ta była uzasadniona tym, że inwestycja została wpisana do planu 6-letniego.
- Miejscem, na którym stanie wielki reprezentacyjny gmach opery, będzie plac naprzeciw Urzędu Wojewódzkiego, gdzie stał zburzony przez Niemców gmach Muzeum Śląskiego - informowali dziennikarze.

Śledztwo zakończone: winny Spodek!
I znów znajomy scenariusz.
Ambitne plany - widownia dla 2 tysięcy osób, scena obrotowa, sceny szufladkowe, rekwizytornia, magazyny kostiumów i dekoracji.
Harmonogram: prace miały ruszyć lada dzień i potrwać dwa lata.
Efekt? Dwa lata później opery nie było.
Rok 1955. Tym razem opera na pewno powstanie przy okazji przebudowy Śródmieścia, a ta miała się dokonać między rokiem 1955 a 1957.
Wybrano nową lokalizację - wzgórze Dworu Marii, czyli dzisiejszy róg ul. Roździeńskiego i Korfantego. W 1958 został nawet ogłoszony konkurs na projekt gmachu Teatru Opery i Baletu. Tym razem budynek miał mieć widownię na 1300 osób oraz między innymi pomieścić szkołę baletową z internatem.

Na konkurs wpłynęły 32 prace. To miał być nowoczesny budynek - ze sceną główną i dwiema bocznymi, oraz jedną tylną, studiem radiowym i kabiną telewizyjną. Rok później konkurs rozstrzygnięto - bez pierwszej nagrody, za to z trzema pracami wyróżnionymi, ich autorzy mieli rywalizować między sobą. Ostatecznie pod koniec 1959 r. zwyciężyła koncepcja Juliana Duchowicza i Zygmunta Majerskiego.

I niespodzianka. W 1960 roku generał Jerzy Ziętek zdecydował, że w miejscu, gdzie miał stanąć teatr, stanie hala widowiskowo-sportowa Spodek. A z generałem się nie dyskutowało.

Na Zachodzie dzieci kwiaty, w Katowicach... teatr
Kolejna obietnica, to przełom lat 60. i 70. Tym razem przygotowania znów ruszyły pełną parą.
Plany? Jeszcze bardziej ambitne, już nie budujemy teatru muzycznego, a kompleks czterech scen: dla opery, operetki, teatru dramatycznego i salkę eksperymentalną. To miał być Centralny Ośrodek Kultury w Katowicach za 4 mld ówczesnych złotych.
Lokalizacja: rozważano sąsiedztwo parku Kościuszki albo teren Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego. Ostatecznie postawiono na okolice parku Kościuszki. W 1975 r. zostaje ogłoszony kolejny konkurs na koncepcję, rozstrzygnięty tego samego roku. I... sprawa cichnie na pięć lat, bo województwo na budowę nie ma pieniędzy.
Stan wojenny inwestycjom nie sprzyjał, w infrastrukturę związaną z kulturą tym bardziej. A lata 90.? Na topie był biznes, nie kultura.

Sprawa wróciła dwa lata temu. Tym razem jednak już bez takiej pompy jak w PRL - bez konkursów, planów, koncepcji. Pojawił się tylko w dwustronicowej uchwale intencyjnej.

Wcześniej o obietnicy sprzed lat przypominali władzom Katowic Tadeusz Kijonka, redaktor naczelny wydawnictwa "Śląsk", oraz dyrektor Opery Śląskiej Tadeusz Serafin. Ten ostatni zresztą nadal urzęduje w tymczasowej siedzibie, wybudowanej ponad wiek temu dla liczącego wówczas 50 tys. mieszkańców Bytomia. Po dwóch latach temat na nowo poszedł w niepamięć.

Świta wam w głowie? Co? Analogia!
Tymczasowość siedziby w Bytomiu spowodowała, że śląską scenę opuściło wielu najwybitniejszych artystów operowych. Wyjeżdżali do miejsc, gdzie mogli grać dla tysięcy widzów i w których była choć scena obrotowa. Wyjeżdżają nadal. Teatry muzyczne na potęgę budowały w ostatnich latach, bądź budują polskie miasta. Inwestycja trwa w Gdyni, Białymstoku, rozbudowa we Wrocławiu.

W Katowicach obietnicy teatru muzycznego chyba nikt nie bierze na poważnie. Zresztą nawet niespecjalnie jest komentowana, w przeciwieństwie do wielu innych obietnic władz. Mało kto daje też wiarę obecnej lokalizacji dla Teatru Opery i Baletu - terenu po kopalni Katowice - chyba że artyści zejdą pod ziemię, w innym razie będzie tu równie ciasno jak w Bytomiu. Z teatrem zresztą trochę jak z rynkiem. Przez jedno i drugie region traci: artyści wyjeżdżają dla lepszych warunków, a młodzi szukają rynku w Krakowie albo Wrocławiu.

To tylko dwie obietnice. Pamiętacie inne sprzed lat? Gdzieś miała powstać obwodnica, a może most, biurowiec, basen, czy drugi Spodek. Piszcie!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Najdłużej budowany teatr muzyczny w Polsce jest w Katowicach - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto