Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadal możesz wykupić mieszkanie za złotówkę

Michał Wroński
Mieszkania za złotówkę to głównie lokale w blokowiskach z PRL-u, na rynku wtórnym wciąż wiele warte
Mieszkania za złotówkę to głównie lokale w blokowiskach z PRL-u, na rynku wtórnym wciąż wiele warte Fot. Arc Polska Dziennik Zachodni
Nie zdążyłeś wykupić spółdzielczego mieszkania w 2009 roku? Nie przejmuj się! Za sprawą posłów preferencyjne zasady wykupu lokali zostały utrzymane.

Obowiązująca od środy znowelizowana ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych jest niemal kopią tej, którą w grudniu ubiegłego roku zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. To skandal - burzą się przedstawiciele spółdzielczych zarządów i już teraz zapowiadają, że będą dochodzić swych roszczeń przed unijnymi sądami.

Nowe przepisy przeszły ścieżkę legislacyjną w błyskawicznym tempie: 17 grudnia przyjął je Senat, dzień później Sejm, 22 grudnia podpisał prezydent Lech Kaczyński, a 30 grudnia weszły w życie. Pośpiech był konieczny, gdyż z końcem grudnia traciła moc poprzednia ustawa (przyjęta w czerwcu 2007 r.), która umożliwiała lokatorom mieszkań spółdzielczych nabycie prawa własności do swych lokali za przysłowiową złotówkę, tj. po spłaceniu bieżącego zadłużenia oraz kosztów budowy lokalu (fakt, iż spółdzielcze budynki w większości powstały w latach PRL, powodował, że koszt ich budowy w przełożeniu na współczesne realia był śmiesznie niski). Nakłady poniesione przez spółdzielnię na modernizację budynku oraz aktualna wartość rynkowa lokalu nie miały żadnego wpływu na kwotę, jaką musiał wydać zabiegający o sprzedaż mieszkania lokator. W ciągu 15 miesięcy obowiązywania ustawy w całym kraju skorzystało z niej około 600 tysięcy osób.

Zarządy spółdzielni mieszkaniowych od początku lamentowały, że państwo nie ma prawa określać, na jakich zasadach spółdzielnie mogą dysponować swoją własnością. Podobnie uznali sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, którzy 17 grudnia 2008 stwierdzili, że zapisy ustawy są niezgodne z konstytucją. Trybunał zakwestionował sankcje karne dla prezesów spółdzielni nie realizujących w terminie wniosków o przeniesienie własności oraz brak odpowiedniego odszkodowania dla spółdzielni za "utracone za rzecz spółdzielcy mienie". Na poprawienie ustawy sędziowie TK dali rządowi rok. Teraz pewnie przecierają oczy ze zdumienia: przedstawiony przez rząd projekt - wskutek dokładania do niego przez parlamentarzystów kolejnych poprawek - zamienił się bowiem w niemal wierną kopię tego, co zakwestionowali sędziowie Trybunału. - Warunki finansowe dotyczące przenoszenia praw do lokali nie zmieniły się ani na jotę - przyznaje zaskoczony Zbigniew Durczok, prezes Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielczości Mieszkaniowej w Katowicach. Jak dodaje, to, jak wygląda znowelizowana ustawa, jest przejawem lekceważenia wyroku Trybunału.

- Posłowie ponownie wystrychnęli na dudka wszystkich tych lokatorów, którzy wykupili mieszkania za pełną wartość - wtóruje mu Zbigniew Olejniczak z Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jak szacuje, tylko z tytułu zerwania umów między spółdzielnią a kilkuset jej członkami, którzy na starych zasadach rozpoczęli wykup mieszkań, by następnie otrzymać je za złotówkę, KSM straciła 6 milionów złotych. Kwotę tę spółdzielnia będzie chciała odzyskać od skarbu państwa. Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się 7 stycznia. Pozwy szykują też inne spółdzielnie.

- To się pewnie skończy w unijnych instytucjach. Krajowa Rada Spółdzielcza złoży skargę do Komisji Europejskiej - zapowiada Zbigniew Durczok.

Podczas gdy spółdzielcze zarządy pomstują nad decyzją parlamentarzystów, lokatorzy, którzy do tej pory jeszcze nie wykupili spółdzielczego mieszkania na preferencyjnych zasadach, zacierają ręce: dostali dodatkowy czas na załatwienie sprawy. - Poza tym w całym kraju wciąż jeszcze czeka na realizację między 150 a 180 tysięcy już złożonych wniosków o przekształcenie prawa do lokalu - mówi Janusz Tarasiewicz, pełnomocnik Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców Województwa Śląskiego. Formalnie większość spółdzielni podjęła decyzję, iż wnioski złożone przed 30 grudnia 2009 roku realizowane będą na wcześniejszych zasadach, ale lokatorzy nie do końca wierzą w te zapewnienia.

- Dobrze się stało, że posłowie przyjęli nowelizację w takim właśnie kształcie. Szkoda tylko, że nie uwzględniono w niej sankcji karnych dla prezesów spółdzielni za nieprzestrzeganie zapisów ustawy - uważa Tarasiewicz.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto