Letnie święto folkloru tradycyjnie rozpoczął korowód zespołów ludowych z całego kraju. W uroczystej asyście konnych, gawędziarze, śpiewacy i starostowie weselni przedefilowali ulicami Bukowiny. Przewodził im sam zbójnik Bartek Koszarek, dyrektor Bukowiańskiego Centrum Kultury. - Chciałbym podziękować przede wszystkim twórcom ludowym- mówił w czasie otwarcia wystawy, na której podziwiać można kunszt rzemieślników i artystów. - To dzięki nim ci, co się tak pięknie prezentują na scenie, mają tak cudowne stroje.
To sztuka ludowa i żywa tradycja górali, z którą można się spotkać w czasie "Bajań" przyciąga do Bukowiny turystów. - Kocham góry i bardzo podoba mi się miejscowa kultura - mówi Marek Woźniak z Konina. Po raz drugi uczestniczy w bukowiańskich popisach gawędziarzy. Wakacje wraz z żoną spędza pod Tatrami.
- To bardzo dobrze, że górale kultywują i pokazują swoją tradycję - wtóruje mu żona Aleksandra. Imprezy związane z "Sabałowymi Bajaniami" potrwają do niedzieli. W tym roku nowością jest scena plenerowa umiejscowiona przed Domem Ludowym, gdzie zespoły z całego kraju zaprezentują śpiewy i tańce. W sobotę część imprezy przeniesie się na Rusiński Wierch obok stacji narciarskiej. Tam m.in. będziemy świadkami pasowania na zbójnika.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?