Mistrz świata skakał z Żurawia do Motławy [wideo]

Ciemne chmury i błyskawice nadały dramatycznego tła pierwszemu w Polsce pokazowi akrobacji dziewięciokrotnego mistrza świata w Cliff Divingu, Orlando Duque, który odbył się w sobotę 18 lipca w Gdańsku. On oraz dwaj inni zawodnicy, Michal Navratil z Czech i Francuz Hassan Mouti, przygotowali dla licznie zgromadzonej publiczności show, które podniosło poziom adrenaliny we krwi wysoko ponad przeciętny.

Niecodziennie przecież ogląda się osoby skaczące z najsłynniejszego dźwigu w Polsce, wykonujące w powietrzu salta i obroty. O godzinie 17, po syrenie słynnego Sołdka, skoczkowie oddali cztery serie skoków z wysokości ponad 24 metrów, wywołując - wśród zgromadzonego pod dźwigiem tłumu - głośne brawa i okrzyki zdziwienia.

Takie skoki można było oglądać w sobotnie popołudnie nad Motławą/ fot. Łukasz Nazdraczew Red Bull Photofiles.

Orlando nie krył zadowolenia z przebiegu pokazów oraz reakcji publiczności.

- Bardzo się cieszę, że mogłem tu przyjechać i przybliżyć Polakom fantastyczną dyscyplinę, jaką jest cliff diving. Gdańsk jest wspaniałym miastem, mam nadzieję, że będę mógł tu jeszcze wrócić - powiedział.

Gdańsk spodobał mu się nie tylko pod względem architektonicznym, docenił też uroki ... jego mieszkanek. W tym drugim poparli go mocno znajomi skoczkowie, którzy nie mogli doczekać się wieczoru spędzonego w jednym z klubów. - To mój pierwszy raz w Polsce, ale naprawdę mi się tu podoba - mówił jeszcze przed pokazem Hassan. - Nie mogę doczekać się skoków i wieczoru! - dodawał co chwilę Michal.

Cliff Diving to idea skoków do wody z klifów, mostów, budynków symboli miast. Prędkość skoczków to 100 km/h. Jakość, dynamikę oraz ewolucje przeprowadzane podczas skoków oceniane są przez profesjonalnych sędziów. Jeden skok trwa zaledwie trzy sekundy.