Meble z lawy wulkanicznej na rynku w Katowicach
„Pokój z klimatem”, czyli sezonowy, kieszonkowy ogródek z meblami z lawy wulkanicznej, po raz pierwszy pojawił się na rynku w Katowicach w ubiegłym roku w ramach przygotowań miasta do szczytu klimatycznego COP24.
I przed rokiem i teraz został ustawiony przy wnęce między dawnym Muzeum Śląskim a ścianą sąsiedniego budynku, w miejscu, gdzie Rawa wpływa pod płytę rynku. Tym razem ogródek powrócił w polsko - francuskiej odsłonie.
- To część projektu, który realizujemy wspólnie z miastem partnerskim Katowic Saint – Etienne. Chcieliśmy tu przemycić francuskie akcenty, jak specjalny gatunek winorośli, który swoją nazwę Marechal Foch wziął od francuskiego marszałka i absolwenta szkoły w Saint-Etienne – wyjaśnia Magdalena Biela, zastępca dyrektora Zakładu Zieleni Miejskiej. Będą tu też: polsko-francuskie nazwy roślin i głośnik, z którego usłyszymy przywitanie, nagrane przez partnerów projektu z Francji.
Generalnie „pokój z klimatem” wygląda dość podobnie, jak przed rokiem. Są tu meble z lawy wulkanicznej (są mocniejsze od stali, odporne na zadrapania, uderzenia, działanie wilgoci i warunków atmosferycznych), w tym dwa fotele i bujak oraz mini ogródek, w którym obok aksamitek i smagliczki, rośnie szałwia, bazylia, burak ćwikłowy i jarmuż, a sąsiednią balustradę spowija wilec.
- Gatunki dobrano do trudnego klimatu miasta, są odporne na wysokie temperatury i wytrzymają silny deszcz – dodają przedstawiciele ZZM.
Niestety instalacja nie jest odporna na wandali. W ubiegłym roku ogródek został częściowo zdewastowany: ktoś połamał stolik z lawy wulkanicznej. W tym roku stolika nie ma.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?