Park Śląski kupi ją za 150 tysięcy euro z funparku w Hamburgu. Urządzenie ma 25 lat. To i tak niewiele w porównaniu do 53-letnich Samolotów Dużych. Nietrudno będzie też pobić najnowszy, czteroletni nabytek lunaparku, czyli niedziałającą wieżę swobodnego spadania.
- Trafi do nas w przyszłym roku. Wymaga bowiem fundamentowania i projektu budowlanego, ale jest w świetnym stanie technicznym - zapewnia Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego. I dodaje, że jednorazowo będzie mogło się na niej bawić 48 osób. - Karuzela została przez nas sprawdzona. Ma ciekawy wygląd zewnętrzny oraz własne zadaszenie.
Niebawem zarząd parku wyłoni firmę, która ma mu pomóc zaprojektować wesołe miasteczko w nowej, zmodernizowanej odsłonie. - Wszyscy widzimy, że ono przestało być miejscem z najwyższej półki - podkreśla Marcin Michalik z rady nadzorczej parku. - Potrzebne są inwestycje, na skalę, której w parku nie było przez kilkadziesiąt lat. Konieczni są ludzie, którzy znają się na branży i wiedzą, jak je przeprowadzić.
Jeżeli uda się pozyskać inwestora, to miasteczko w przyszłym roku zostanie wyodrębnione ze struktur Parku Śląskiego i będzie działało jako osobna spółka.
Dodajmy, że Daniel Heinst dyrektorem miasteczka był od kwietnia ubiegłego roku. Czemu został zwolniony? - Nie byliśmy zadowoleni z poziomu i jakości współpracy - ucina krótko Godlewski. Obecnie kierownikiem miasteczka jest Paweł Cebula, który w spółce odpowiada również za marketing. Nowy dyrektor zostanie powołany prawdopodobnie po sezonie.
Legenda to za mało, trzeba też inwestora
Rozmowa z Eugeniuszem Wiechą, właścicielem Rabkolandu
Śląskie Wesołe Miasteczko nadal jest największym w Polsce lunaparkiem...
I to nie zmieni się jeszcze przez co najmniej dwa lata. W 2014 roku planowane jest bowiem otwarcie Adventure World Warsaw. Inwestycja pochłonie 652 miliony euro. Wbicie pierwszej łopaty już 20 lipca.
A co musi się stać, aby śląski lunapark był nowoczesny?
Miasteczko musi zostać wydzielone ze struktur Parku Śląskiego i działać w formie osobnej spółki celowej. Znalezienie inwestora zewnętrznego jest trudne, ale możliwe. W obecnej formie nikt jednak nie zdecyduje się na taki krok. Park nie może zbywać udziałów.
A jeżeli zmian nie będzie?
Miasteczko nie zniknie, ale od innych zacznie odstawać technologicznie. Stanie się lokalnym lunaparkiem. Legenda nie wystarczy. Not. RES
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?