18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie z dawnych lokali zakładowych będą walczyć o prawa do swoich mieszkań

Grzegorz Lisiecki
Mieszkańcy zaprosili przedstawicieli władz do rozmów na temat mieszkań zakładowych
Mieszkańcy zaprosili przedstawicieli władz do rozmów na temat mieszkań zakładowych fot. Marzena Bugała.
Miasteczko namiotowe w Warszawie - to jedna z form protestu, którą zaproponował lokatorom dawnych mieszkań zakładowych Janusz Tarasiewicz, członek zarządu głównego Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców, podczas wczorajszego spotkania w salce parafialnej kościoła św. Józefa w Katowicach.

Protest ma zwrócić uwagę parlamentarzystów na problem lokatorów sprzedawanych wraz ze swoimi mieszkaniami nowym właścicielom. - Trzeba coś z tym zrobić. Mamy XXI wiek, a ludzie traktowani są jak dodatek do mieszkań, jak towar - mówił Tarasiewicz.

Na spotkanie przyszło kilkadziesiąt osób. Nie tylko z Katowic, ale także z Siemianowic Śląskich, Mysłowic i Tarnowskich Gór. - Musimy się w końcu zjednoczyć, bo stowarzyszenia lokatorów z poszczególnych miast same nic nie wskórają - przekonywała Wiesława Jaworska z katowickiego Stowarzyszenia Obrony Lokatorów ZM Silesia.

Wygląda na to, że lokatorzy z wielu polskich miast rzeczywiście zaczynają mówić jednym głosem. Podczas zainicjowanej przez Krajowy Związek Lokatorów i Spółdzielców ogólnopolskiej akcji zbierania podpisów pod petycją dotyczącą powołania sejmowej komisji śledczej ds. nieprawidłowości w mieszkalnictwie RP, aktywnością wykazali się lokatorzy mieszkań zakładowych w całym kraju. Sporo podpisów zebrano m.in. we Wrocławiu, ale tam jedna ze spółdzielni sprzedała w prywatne ręce ponad siedemdziesiąt mieszkań. - Nowy właściciel podniósł stawkę z 6 na 28 złotych za metr kwadratowy - mówił wczoraj Tarasiewicz.

Lokatorzy chcą, aby Sejm zajął się ich problemami. Powstały propozycje zdecydowanych zmian w starej ustawie, ale specjalna sejmowa podkomisja infrastruktury postanowiła inaczej. - Niestety, w proponowanych przez posłów rozwiązaniach zajęto się tylko lokatorami sprzedanymi po 2000 roku. A co z całą resztą? Ostrożnie szacując: ten problem dotyka przecież co najmniej 200 tysięcy rodzin w całej Polsce. To jest wyraźnie próba podzielenia lokatorów - uważa Tarasiewicz. - Zresztą ten projekt nowelizacji ma zaspokoić głównie roszczenia nowych właścicieli - dodaje.

Próba doprowadzenia do powołania sejmowej komisji śledczej ma być jednym ze sposobów na rozwiązanie problemów. W styczniu przedstawiciele Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców złożyli w Sejmie 7108 podpisów w tej sprawie - razem z wnioskiem do marszałka Bronisława Komorowskiego o powołanie komisji. Dodajmy - wniosek o powołanie komisji śledczej złożyć może prezydium Sejmu lub grupa 46 posłów.

Innym sposobem "poruszenia" parlamentarzystów ma być powstanie miasteczka namiotowego w pobliżu Sejmu. - Będziemy jeździć po całej Polsce, bo nie chcemy, aby do Warszawy pojechała tylko garstka osób. Zorganizowanie miasteczka namiotowego to spore wyzwanie, dlatego musimy się do tego odpowiednio przygotować - wyjaśniała Jaworska.

To jednak nie wszystko. Tarasiewicz chce, aby na Śląsk przyjechali wiceminister infrastruktury Olgierd Dziekoński oraz szef sejmowej podkomisji infrastruktury Józef Racki. Podczas wczorajszego spotkania mieszkańcy podpisywali się już pod oficjalnym "zaproszeniem". - Minister Dziekoński i pan Racki powinni wreszcie zmierzyć się z tym problemem - przekonuje Tarasiewicz. - A przede wszystkim powinni wysłuchać was, lokatorów mieszkań zakładowych - dodał.

Jest niemal pewne, że lokatorzy zorganizują także manifestację pod Urzędem Wojewódzkim w Katowicach. Jednak do pierwszych form protestu dojdzie zapewne w Siemianowicach Śląskich, gdzie w tym miesiącu przeprowadzona zostanie licytacja komornicza kilkunastu budynków z około setką mieszkań. Budynki zajął jeszcze w zeszłym roku komornik na wniosek wierzycieli likwidowanej Huty Jedność.

Na efekty wczorajszej wizyty Tarasiewicza w salce parafialnej kościoła św. Józefa liczą katowiczanie ze Stowarzyszenia Obrony Lokatorów ZM Silesia oraz siemianowiczanie ze Stowarzyszenia Obrony Interesów Mieszkańców Jedność. Ci ostatni jedenaście lat temu zostali wraz z mieszkaniami należącymi wcześniej do kopalni Siemianowice przekazani prywatnej spółce. Niedawno po raz kolejny - walcząc o wykup swoich mieszkań - skierowali sprawę do sądu. Teraz czekają na rozwój wydarzeń. - Zamówiliśmy już msze w kościele św. Antoniego w trzy kolejne niedziele - wyjaśnia Anna Matuszewska ze Stowarzyszenia Jedność. - Będziemy się modlić do świętej Rity, patronki spraw trudnych i beznadziejnych - dodaje Barbara Roguska, sekretarz Stowarzyszeń Krajowych, Regionalnych i Zakładowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto