Czy rzeczywiście było tak źle? Raczej nie. Zgodnie z tym co twierdzili uczniowie, przedmioty na poziomie rozszerzonym decydują się zdawać Ci, którym jest to potrzebne i są to z reguły ludzie dobrze czujący się w danej dziedzinie i wiedzący co ich czeka. - Myślę, że poszło mi dobrze. Było sporo zadań do rozwiązania, ale nie były specjalnie trudne - mówi nam maturzysta Marek Hadrian. - W sumie do trudniejszych można zaliczyć zadania z ciągów i funkcji kwadratowej - dodaje jego kolega Dawid Dąbrowski.
Ciężko powiedzieć czego można się spodziewać na maturze, bo w zasadzie można spodziewać się wszystkiego, ale...
- Rozwiązywaliśmy podobne zadania i mielismy nadzieję, że na maturze spotkamy się takimi samymi. W większości tak było. Prawda jest taka, że jak ktoś pracował przez te 3 lata to na pewno zdał - podsumowują maturzyści.
Trochę bardziej denerwowały się koleżanki cytowanych wyżej "optymistów":
- Były zadania trudne, ale też trafiło się sporo łatwiejszych. Można powiedzieć, że ten poziom trudności był zrównoważony - mówią na abiturientki Justyna Maleska i Magda Jagusiak. - Fakt, przed egzaminem stres był duży, jesteśmy z profilu humanistycznego i do geniuszu matematycznego nam daleko, a poziom rozszerzony jest nam potrzebny do dostania się na studia - tłumaczą nam dziewczyny. - Jednak już po, możemy powiedzieć, że nie było źle, a nawet spodziewałyśmy się, że będzie o wiele gorzej... - podsumowują.
Juz jutro egzamin z języka angielskiego na poziomie podstawowym i rozszerzonym.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?