List otwarty do kibiców śląskich klubów

W tym roku byłem pod Wujkiem 13 grudnia nie było mnie 16 nie wiem jaki był przebieg zdarzeń ale to przykre, że młodzi ludzie z dwóch sąsiednich miast nie potrafią stanąć w miejscu w którym kiedyś nie tak dawno niewiele starsi od nich byli mordowani przez milicyjnych zbrodniarzy w imieniu wojskowej rady ocalenia narodowego a w interesie związku radzieckiego ( małe litery celowo ) i razem oddać hołd tym Bohaterom dzięki którym dziś mogą wolno i swobodnie robić co chcą w tym być kibicami.

Nie wiem i nie chce wiedzieć kto zaczął czy też kto winny, obrażono nas wszystkich ale przede wszystkim zabitych i ich bliskich. Szanowni młodzi ludzie to jak bójka na cmentarzu

Jaki obraz przekazano ze Ślaska, że sami siebie nie szanujemy, nie potrafimy się wzajemnie uszanować a co gorsze nie szanujemy też naszej historii i samych siebie.

To nieważne w jakim celu poszliście pod „Wujek” ważne, że wyszło jak zwykle i można bez obawy powiedzieć, że jak szukasz głupców znajdziesz na Śląsku i aby zmienić ten obraz będziemy musieli długo nad tym pracować mam nadzieję, ze razem z wami.

Nie ma takiej sytuacji której nie można by było naprawić, zwracam się do kibiców w szczególności GKS Katowice i Ruchu Chorzów spotkajcie się jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia pod Pomnikiem Poległych Górników na KWK Wujek i godnie uczcijcie ich pamięć, pokażcie , że jest to miejsce które nas Ślązaków łączy.

Mam prawo do was się zwracać gdyż wychowałem się na Dębie ul. Krzyżowa jest przy stadionie GKS-u i też kiedyś temu klubowi kibicowałem a sympatia pozostała do dziś, jednak nigdy za moich czasów ( 54 lata ) nikt się nie bił tylko kibicował.

Chętnie w takim spotkaniu pod Pomnikiem na Wujku wezmę udział jak mnie zaprosicie.

Krystian Szulc, wnuk Powstańców Śl.

List otwarty do kibiców śląskich klubów