Wycinka w Giszowcu została przeprowadzona w rejonie wieży ciśnień w Giszowcu. Zleciła ją właścicielka prywatnej działki na swoim terenie. Teoretycznie więc miała do niej prawo. Teoretycznie, bo firma, która przeprowadziła wycinkę tak się zapędziła, że przy okazji wycięła kilkadziesiąt drzew z terenów należących do miasta.
To najbardziej drastyczny efekt lex Szyszko w Katowicach – przyznają urzędnicy z Katowic. - Jeszcze w tym tygodniu zapadnie decyzja, jakie kroki w sprawie podejmiemy – mówi Krzysztof Kaczorowski z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Katowicach. Prawdopodobnie sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury.
Drzewa pod topór idą jednak nie tylko w Giszowcu, ale w całym kraju. Wszystko za sprawą nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, którą od nazwiska ministra środowiska Jana Szyszki ochrzczono Lex Szyszko. Na mocy nowych przepisów właściciele działek mogą ze swojego terenu wyciąć każde drzewo, za wyjątkiem tych wpisanych do rejestry zabytków. Jest jeszcze jedno obostrzenie: wycinka nie może być związana z działalnością gospodarczą, ale ten ostatni punkt łatwo obejść.
Efekty nowego prawa widoczne są w całej aglomeracji. W katowickim magistracie od kilku tygodni nie milkną telefony. Ludzie dzwonią i alarmują o kolejnych wycinanych drzewach. - Jednak taka sytuacja jak w Giszowcu dotąd się nie zdarzyła. Część z wycinek, o których informują nas mieszkańcy była wcześniej planowana – słyszymy w magistracie.
Jak dodaje Kaczorowski niektórzy właściciele działek, którzy do wycięcia drzew się przymierzają, najpierw konsultują sprawę z urzędnikami. - Pytają, czy rzeczywiście mogą. Wydział Kształtowania Środowiska stara się z nimi negocjować, kilka razy z sukcesami, bo udało się przekonać właścicieli, aby odstąpili od wycinki – mówi.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?