Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KZK GOP - Batalia o podwyżkę cen biletów i odebranie seniorom prawa do darmowych przejazdów

Michał Wroński
Roman Urbańczyk
Roman Urbańczyk arc.
Tak jak przewidzieliśmy, batalia o podwyżkę cen biletów i odebranie osobom po 70. prawa do darmowych przejazdów autobusami i tramwajami KZK GOP jeszcze się nie zakończyła. Kontrowersyjny projekt wróci na forum Zgromadzenia Związku podczas jego czerwcowej sesji. We wtorek do przyjęcia zmian w taryfie zabrakło 3 głosów.

Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP, już wtedy zapowiadał, że nie zamierza rezygnować z przeforsowania swego projektu. Kluczowe dla jego losów będzie stanowisko 6 nieobecnych podczas wtorkowego głosowania członków zgromadzenia. Przeciwnicy nowej taryfy nadal uważają, że odebranie 70-latkom prawa do bezpłatnych przewozów uderzy w osoby o niewielkich dochodach i wskazują miasta, gdzie taka ulga nadal obowiązuje. Wśród nich są m.in. Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań i Gdańsk. Sugerują też, że Związek w swych działaniach może naruszyć państwowe przepisy.

W nadesłanych do naszej redakcji materiałach powołują się bowiem na zarządzenie ministra administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska z 1982 roku, które to przyznało prawo do bezpłatnych przewozów w komunikacji miejskiej osobom, które ukończyły 75 rok życia. Gdyby ów zapis nadal obowiązywał, to KZK GOP znosząc ulgę dla 70-latków od razu musiałby ją wprowadzić dla 75-latków. A takiej adnotacji zabrakło w projekcie nowej taryfy.

Roman Urbańczyk pisze dla DZ, czemu chce sięgać do kieszeni pasażera

Kto płaci za komunikację miejską?
System utrzymywany jest z dwóch źródeł - dotacji miast oraz z dochodów ze sprzedaży biletów. W związku z rosnącymi kosztami przewozów (wzrost cen paliwa, zwiększenie podatku VAT, wzrost cen towarów i usług) konieczne stały się podwyżki cen biletów. Co istotne, ceny biletów jednorazowych KZK GOP są niższe niż analogicznych biletów w aglomeracjach warszawskiej oraz trójmiejskiej, w których zresztą w najbliższym czasie przewiduje się kolejne podwyżki. Doniesienia o tym, że komunikacja w aglomeracji górnośląskiej jest najdroższa mijają się więc z prawdą. Wśród proponowanych zmian niewątpliwie największe emocje wzbudziła kwestia zrównania ulg dla osób po 70. roku życia z ulgami dla emerytów lub rencistów.

Przywileje dla 70-latków mają charakter zwyczajowy (nadane zostały decyzją rządu w roku 1982). Obowiązują one w komunikacji miejskiej - inne rodzaje transportu publicznego, PKS czy koleje, ich nie mają. Warto też przypomnieć, że za osoby, które mają prawo do bezpłatnego podróżowania płacą pozostali pasażerowie. Ponieważ w aglomeracji zmniejsza się liczba mieszkańców, zwłaszcza w grupie dzieci i młodzieży, a liczba osób po 70. roku życia rośnie, oznacza to, że systematycznie zwiększa się grupa pasażerów uprawnionych do przejazdów bezpłatnych. Obowiązek utrzymywania tej ulgi spadnie więc na barki reszty pasażerów. Obraz uzupełniają dane z Rocznika Statystycznego za rok 2010, z których wynika, że przeciętny dochód w gospodarstwie domowym osób pracujących wynosił 1100 zł na osobę, natomiast na emeryta (rencistę) 1031 zł.

Biorąc pod uwagę te uwarunkowania, zaproponowaliśmy zrównanie ulg dla wszystkich emerytów (rencistów) do 50 procent, co pozwoliło na niższe planowane podwyżki cen wszystkich biletów, a tym samym mniejsze obciążenie pozostałych pasażerów. Dyskusja dotycząca na przykład dofinansowania także biletów komunikacji miejskiej dla osób w najtrudniejszej sytuacji finansowej (nie tylko tych po 70. roku życia) powinna odbywać się w instytucjach powołanych do zajmowania się zagadnieniami socjalnymi.

Biuro KZK GOP zaproponowało pewne rozwiązanie, uzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia, ale także mam nadzieję dające punkt wyjścia do poważnej debaty, ponieważ problem będzie w ciągu kolejnych lat narastał, a starzenie się społeczeństwa, wymusi podejmowanie konkretnych decyzji nie tylko w obszarze komunikacji miejskiej.

Cena biletów KZK GOP znów w górę? Jednak nie!

Ulgi z 1982 roku już nie działają

Mec. Sławomir Kania:
Od strony formalnej KZK GOP ma prawo odebrać ulgi osobom powyżej 70. roku życia. Regulamin Związku daje bowiem Zgromadzeniu prawo do określenia zasad polityki taryfowej. Ten zapis upoważnia do nadawania i odbierania ulg. Zarządzenie z grudnia 1982 roku, które dawało prawo do darmowych przewozów w komunikacji miejskiej osobom, które ukończyły 75. rok życia już nie obowiązuje. Zniosła je ustawa z czerwca 1992 roku.

A w Krakowie ulg coraz więcej

Marek Gancarczyk z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie:
Osoby po 70. mogą u nas za darmo korzystać z komunikacji miejskiej i nikt nie próbował tego zmieniać. Wręcz przeciwnie, radni rozszerzają ulgi dla osób starszych. Od grudnia ci emeryci i renciści, którzy ukończyli 60 lat mogą za 94 zł. kupić bilet roczny. Normalnie musieliby zapłacić około tysiąca zł. Od początku roku te ulgi kosztowały jednak miasto 23 miliony złotych.

Co sądzisz o zapowiadanym przez KZK GOP zniesieniu ulg dla seniorów?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto