Ministerstwo Skarbu Państwa wstrzymało trwający od prawie roku proces prywatyzacji WPUT. Dwóch inwestorów zainteresowanych przejęciem udziałów w spółce miało złożyć niesatysfakcjonujące oferty cenowe.
Jakie pieniądze okazały się za małe? Tego nie chcą powiedzieć ani w MSP, ani inwestorzy, z którymi ministerstwo negocjowało w ostatnim etapie prywatyzacji, czyli katowicki Opal oraz Central Fund of Immovables z Łodzi. Nie wiadomo, kiedy proces prywatyzacji zostanie wznowiony.
- Byliśmy zainteresowani, to prawda. Dostaliśmy informację o wstrzymaniu prywatyzacji. Co będzie dalej, to trudno powiedzieć - ucina temat Monika Przybyłowska z Opala. O pieniądzach nie chcą też mówić w CDI.
- Złożyliśmy ofertę. Widocznie w ministerstwie się nie podobała. Jeśli proces zostanie wznowiony, to podtrzymujemy swoje stanowisko - przyznaje Tomasz Brocki z CDI. Obie firmy deklarowały chęć rewitalizacji obiektów oraz utrzymania funkcji hotelarskich.
Ministerstwo Skarbu Państwa chce z prywatyzacją poczekać na lepsze czasy i zasobniejsze kieszenie inwestorów.
- Analizujemy sytuację rynkową, by wznowić proces prywatyzacji w najbardziej korzystnych warunkach. Jednak na tym etapie nie możemy jeszcze mówić ani o konkretnych terminach, ani prawdopodobnym trybie - mówi Maciej Wewiór, rzecznik MSP.
Rzecz w tym, że obiekty, należące do WPUT, w czasach PRL-u niezwykle prestiżowe, dawno mają za sobą lata świetności. Wstrzymanie prywatyzacji to utrzymywanie negatywnego w skutkach status quo. Niedoinwestowane hotele standardem odstają od nowoczesnych tego typu obiektów, niektóre z nich zabytkowe, od lat popadają w ruinę. Jedynie dwugwiazdkowe "Katowice" i "Bristol" nadal przyjmują gości. "Polonia", zlokalizowana przy ul. Kochanowskiego w Katowicach, została zamknięta 20 lipca 2009 roku. Wcześniej hotel oferował 80 miejsc noclegowych. Około 55 miejsc było w "Śląskim" przy Mariackiej. Hotel zamknięto pięć lat temu, teraz straszy, tym bardziej, że znajduje się przy zmodernizowanej ulicy, zamienionej w miejski deptak, w który włożono ok. 12 mln zł. Są jeszcze dawny "Monopol" w Zabrzu przy ul. Wolności i "Pionier" w Bytomiu na rogu Dworcowej i Moniuszki. Pierwszy jest wydzierżawiony i znajduje się w nim m.in. bank, drugi zamieniono w powierzchnie biurowe do wynajęcia.
- Wiemy jedynie, że właściciel spółki, którym jest MSP, zamknął postępowanie prywatyzacyjne - mówi Aleksander Cichoń, dyrektor Zespołu Hoteli w WPUT. Wcześniej prywatyzacja rodziła ambiwalentne odczucia. Z jednej strony we WPUT wiedzą, że trzeba zmian, z drugiej nowy inwestor to niewiadoma, szczególnie dla zatrudnionych w spółce ok. 100 osób.
- Każda zmiana powoduje poczucie braku stabilizacji, z drugiej strony świeżość, nowa myśl potencjalnego inwestora mogłaby otworzyć nową kartę rozwoju spółki - dodaje Cichoń. Potrzeba też kapitału, i to niemałego.
Spółka chciałaby ponownie otworzyć "Polonię". Najpierw jednak trzeba zawnioskować do Urzędu Marszałkowskiego o skategoryzowanie obiektu, czyli przyznanie mu gwiazdek. Taki wniosek ma poprzedzić remont. W WPUT twierdzą, że hotel trzeba poddać "przeróbkom". I to dużym. A kasy na inwestycje brakuje, bo ruch w branży hotelarskiej w 2009 roku w porównaniu do poprzednich lat był wyjątkowo kiepski.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?